Maryland School Of Arts
Czy chcesz zareagować na tę wiadomość? Zarejestruj się na forum za pomocą kilku kliknięć lub zaloguj się, aby kontynuować.

Maryland School Of Arts

Maryland School of Arts
 
IndeksLatest imagesSzukajRejestracjaZaloguj

 

 Ustronne miejsce, ławka pod dębem.

Go down 
Idź do strony : Previous  1, 2, 3, 4, 5  Next
AutorWiadomość
Go??
Gość




Ustronne miejsce, ławka pod dębem. - Page 4 Empty
PisanieTemat: Re: Ustronne miejsce, ławka pod dębem.   Ustronne miejsce, ławka pod dębem. - Page 4 Icon_minitimePon Kwi 05, 2010 5:46 pm

Odgarnęła z oczu swoją blond grzywkę i wlepiła swoje błękitne spojrzenie w chłopaka. Po ich przywitaniu niemalże cały czas się uśmiechała promiennie w jego stronę. Zdecydowanie czuła się lepiej po tym spotkaniu na przystani. Wolała wszystko powyjaśniać i móc zacząć żyć jak wcześniej, niż siedzieć w pokoju zanosząc się płaczem. Została jej jeszcze tylko sprawa z Ruby, która nie wiedzieć dlaczego posmutniała i najwyraźniej nie miała zamiaru tego zmieniać. Trzeba będzie się z nią później spotkać, koniecznie.
- Nie miałam nic lepszego do roboty, więc.. - wzruszyła ramionami w geście bezradności. Przecież mu nie powie, że się okropnie ucieszyła, że ktoś zechciał ją wyciągnąć z pokoju. Ale tak rzeczywiście było.
- Jak narazie? Masz coś w planach nieostrożnego? - zapytała zaciekawiona tą jego wypowiedzią. A potem zupełnie oniemiała. Otworzyła szeroko usta, które później zakryła dłońmi, bo musiała wyglądać dość idiotycznie. Spojrzała na bukiet prześlicznych róż i zupełnie nie wiedziała co powiedzieć. Na dodatek po chwili dostała jeszcze tego misia!
- Ojeeej! Nie trzeba było! To słodkie! Są śliczne! - niemalże piszczała jak mała dziewczynka. Róże położyła sobie na kolanach a misia objęła ciesząc się dogłebnie.
- Nazwę go.. Matt! - nie wykazała się specjalną inwencją twórczą, ale i tak to było mega urocze, że w ogóle nazwała go imieniem chłopaka. Od razu pomyślała, że pewnie Franz się o to wszystko pogniewa, ale cóż. Chciał z nią być a szczerze powiedziawszy jego nie było jeszcze stać na taki gest, chociaż ta sesja.. Mru.
- Dziękuję! - powiedziała o mało co nie rzucając się na chłopaka. Przytuliła go mocno, uważajac zeby jej kwiaty nie spadły i pocałowała go w policzek.
Powrót do góry Go down
Go??
Gość




Ustronne miejsce, ławka pod dębem. - Page 4 Empty
PisanieTemat: Re: Ustronne miejsce, ławka pod dębem.   Ustronne miejsce, ławka pod dębem. - Page 4 Icon_minitimePon Kwi 05, 2010 9:13 pm

On ją obserwował ją z lekka, podobała się jemu i nie tylko cieleśnie a zwłaszcza jej charakter, bo mimo wszystko co się stało, to widział że jest silna i nie załamała się. Jednak nadal jemu z tego powodu było smutno, chociaż on jej nic nie zrobił ale źle się czuł że to jego przyjaciel. No ale cóż, nic nie mógł teraz zrobić. Tylko aby ta zapomniała o tym i dobrze się czuła. Kiedy powiedziała że nie miała nic do roboty to w sumie się cieszył chociaż nie do końca, bo jakby miałącodo roboty to by nie przyszła.
- nie, nie sądzę abym miał coś w planach nieostrożnego,ale kto to wie
Uśmiechnał się do niej pogodnie i patrzyła jak ta zastygła w miejscu i czekał aż odbierze od niego kwiaty. Jednak cieszył sie bo wiedział że się spodobał jej się ten gest, że kwiaty jej się podobają, właśnie o to jej chodziło. Kiedy odebrała róże póxniej misia, on patrzył ze szczęśliwym wzrokiem na nią, zadowolony
- możliwe, ale musiałem. Tak mi serce mówiło, tak uczucia mi mówiły...I bardzo się cieszę że Ci się kwiaty podobają i misiu
Uśmiechnął się do niej wesoło, kiedy zapiszczała a także jak nazwała tego misia. Był szczęśliwy i to ona mogłaby wyczytać z jego oczu, w ogóle cieszył sie z jej obecności, w końcu gdy dostał buziaka w policzek i się przytuliła, on także ją przytulił, ale nie za mocno aby krzywdy jej nie zrobić a raczej przynieść bólu.
Powrót do góry Go down
Go??
Gość




Ustronne miejsce, ławka pod dębem. - Page 4 Empty
PisanieTemat: Re: Ustronne miejsce, ławka pod dębem.   Ustronne miejsce, ławka pod dębem. - Page 4 Icon_minitimePon Kwi 05, 2010 10:53 pm

A tam, przyjaciel to przyjaciel. Przyjaźń jest ważniejsza niż wszystko inne i tak powinno być zawsze i wszędzie. Nawet po czymś takim myślę, że powinno się szukać środków łagodzących, bądź co bądź medal strony ma dwie. Tak czy siak Lexie była silna, na pewno i nie lubiała pokazywać swoich słabości, o ile je miała. Wolała pokazać wszystkim, że jest na tyle odpowiedzialna i dzielna, że potrafi się pozbierać po czymś takim niż doprowadzać wszystkich do szału swoim zapotrzebowaniem na współczucie i łaskę.
- Tak właśnie, kto wie. Znając Twojego przyjaciela, to nic nigdy nie wiadomo. Prowadzisz z nim niebezpieczny tryb życia, wiesz o tym, prawda? - zapytała zaciągając się zapachem róż, które istotnie pachniały cudownie.
- Głupia bym była gdyby mi się nie podobały. - odpowiedziała z jednokącikowym uśmiechem. Zdała sobie sprawę, że najprawdopodobniej ma dwóch adoratorów, ale wolała nie myśleć o momencie wyboru. Przynajmniej nie teraz, nie miała do tego głowy. Wolała poczekać, bo z czasem samo się wyjaśni co i jak. Taka miała nadzieję, jeśli jednak miałoby być inaczej, to kto wie co się stanie. Póki co było jej dobrze, spędzała miło czas z chłopakiem, który był naprawdę w porządku. Był świetnym przyjacielem, co udowodnił wczoraj naprzystani no i chłopakiem, co udawadniał cały czas odkąd spotkali się w lesie. Ideał a nie chłopak trzeciego roku, ajć.
Powrót do góry Go down
Go??
Gość




Ustronne miejsce, ławka pod dębem. - Page 4 Empty
PisanieTemat: Re: Ustronne miejsce, ławka pod dębem.   Ustronne miejsce, ławka pod dębem. - Page 4 Icon_minitimeWto Kwi 06, 2010 1:28 pm

Tak, przyjaźń jest najważniejsza w sumie i nie ważne kim był jego przyjaciel, zawsze powinno mu sie pomagać, chociaż czasem są wątpliwości. Tak, Lexie była silna i jak wspomniałem dlatego ona mu się spodobała, podobała i chyba nawet się zakochał. Trzeba wiedzieć że nie potrafił przestać o niej myśleć, że ostatnio tylko o niej myślał i nie chodzi tylko o ostatnie wydarzenia.
- Wiem, ale jest przyjacielem i trzeba wspierać ich nie ważne co zrobili... Ktoś powiedział że przyjaciół się nie wybiera. Chociaż nie żałuję że go znam, chociaż że nie raz sie za to obrywa, ma się do niego żal... ale nie żałuję tej przyjaźni jak na razie i niech tak będzie..
Uśmiechnął się do niej delikatnie i spojrzał na nią jak ta wąchała róże. Na prawdę zadowoliło go że się spodobało jej to, że nie odrzuciła tych kwiatów, że przyjeła je i cieszyła. Mógłby codziennie obdarowywać ją kwiatami i to różnymi.
- ale i tak sie cieszę że sie podobają... Sam je wybierałem dla Ciebie
Przyznał się z uśmiechem i spojrzał się przed siebie, patrząc w pustkę i wsłuchując sie w spokój. No cóż, może i miała dwóch adoratorów, może to być w sumie problem, ale miejmy nadzieje że sam się rozwiąże. Cóz, starał się być dobrym przyjacielem i to na każdym kroku, a co do bycia świetnym chłopakiem to także starał się być, ale zawsze był naturalny i nikogo nie udawał, bo wierzył w szczerość
Powrót do góry Go down
Go??
Gość




Ustronne miejsce, ławka pod dębem. - Page 4 Empty
PisanieTemat: Re: Ustronne miejsce, ławka pod dębem.   Ustronne miejsce, ławka pod dębem. - Page 4 Icon_minitimeWto Kwi 06, 2010 2:08 pm

- To rodziny się nie wybiera, przyjaciół wręcz przeciwnie. - poprawiła go. Cóż, jeśli coś wiedziała na 100% to nie lubiała, jak ktoś to przekręcał. Musiała poprawiać i już, taka jej natura. W sumie moja tez, wybacz ;x. Odarniała co chwilę włosy z czoła, bo wpadały jej później do oczu i cieepiała. teoretycznie mogłaby sobie je spiąć, ale uważała, że wtedy wyglądała tragicznie i trzymała się swoim przekonań, temu też wolała sie męczyć z rozpuszczonymi. Uparta dziewczyna.
- Nie dziwię sie, Drew to dobry chłopak, tylko o tym nie wie. Znaczy pewnie woli nie wiedzieć, słyszałam że jego siostra przyjechała. Może go poprawi trochę, do niej ma słabość, czyż nie? - zapytała patrząc na Matt`a. Nie zauważyła tego jego zauroczenia jej osobą, znaczy wiedziała, że mu się podoba, ale że już sie w niej zakochał, to nawet nie podejrzewała. Lexie póki co musiała sobie postawić pytanie, czy jest gotowa na poważny związek. Bo do tej pory skakała z kwiatka na kwiatek i nie zanosiło się na żadne zmiany. może to taka pora na zmiany? Bo na przykład już sama Rubb padła ofiarą N. i co? Lexie też taki los miał spotkać? Spusciła wzrok myśląc nad tym. Z jednej strony fajnie by było wiedzieć, że ma się obok kogoś bez względu na wszystko, na kim możesz polegać i w ogóle, ale z drugiej.. ta rutyna, nuda i ten.. Potrząsnęła delikatnie glową nie chcąc teraz o tym myśleć.
- Ahh. Więc powiedz mi teraz, co chcesz w zamian? Nie mogę tego tak zostawić. - powiedziąła z uśmiechem anioła.
Powrót do góry Go down
Go??
Gość




Ustronne miejsce, ławka pod dębem. - Page 4 Empty
PisanieTemat: Re: Ustronne miejsce, ławka pod dębem.   Ustronne miejsce, ławka pod dębem. - Page 4 Icon_minitimeWto Kwi 06, 2010 9:38 pm

- no tak racja, pomyliłem się
Spokojnie dzisiaj było, nikt sie nie kłócił, nikt nie biegał i w ogóle było miło. No tak było miło, gdyż jego towarzystwem była piękna blondynka, która jemu się podobała a może nawet zakochał się. Co do poprawiania, to powiem szczerze... lubię jak ktoś poprawia jesli się nie ma racji, gdyż później się już nie popełni tego samego błędu - chociaż ja jestem do wszystkiego zdolny ^_^. teraz pora na komentarz na temat włosów blond piękności. Tak rozpuszczone jak teraz miała włosy, to wyglądało pięknie i mógłby tak patrzeć. Chciał nawet dotknąć włosów, ale powstrzymał ową chęć, a to z powodu że dziewczynie może się nie spodobać.
- no niby tak, miejmy nadzieję że ona go wyprostuje...
No staral się aż tak nie okazywać swojego zauroczenia, ale takze działać aby ona wybraław ostatecznym momencie jego. Żeby onasię w nim zakochała. Ja powiem jedno, związek nie musi być nudny,a na pewno nie będzie z Mattem. On na pewno coś wymyśli, da jej zabawę, ale fakt nie będzie raczej mogła z innymi być, tzn nie chodzi o to że nikim nie będzie mogła się spotykać w celach towarzyskim, aby pogadać
- no jeśli tak, to chciałbym zaprosić Ciebie na obiad albo na kolację... może być?
Powrót do góry Go down
Go??
Gość




Ustronne miejsce, ławka pod dębem. - Page 4 Empty
PisanieTemat: Re: Ustronne miejsce, ławka pod dębem.   Ustronne miejsce, ławka pod dębem. - Page 4 Icon_minitimeWto Kwi 06, 2010 9:59 pm

Uśmiechnęła się przyjaźnie, gdy chłopak przyznał się do błedu. Przynajmniej miał na to odwagę, niektórzy nie posiadali jej wcale. I to było beznadziejne, nie umieć przyznać się do własnego błedu, udusić takich.
- Nie żeby był krzywy.. - zaśmiała się. - Ale bliska rodzina mu się teraz przyda. Mimo wszystko wiem, że on to wszystko również przeżywa. Z resztą.. Ty chyba wiesz o tym najlepiej, czyż nie? - zapytała unosząc kusząco jedną ze swoich brwi do góry. Uśmiechała się cały czas, bo czuła się dobrze w towarzystwie Matt`a. Co do jej zakochania się. Pewnie będzie trudno komukolwiek sprawić, żeby się zakochała. Jest dosyć trudną dziewczyną z charakteru, chociaż nie zawsze to po niej widać. Jej wrogowie, których kilku już ma, z pewnością potwierdzą te słowa. Tak czy siak, w swoim całym życiu zakochana była tylko raz, na dodatek nieszczęśliwie. Więc pewnie dlatego teraz jej trudno zaufać do końca facetowi. Gdyby było inaczej, zapewne od jakiegoś czasu świata by nie widziała poza Franzem. Ale jak widać widziała i była teraz w całkiem innej epoce. Epoce McCerr`iego. Jego kolejne słowa po prostu ją załamały. Zwiesiła glowę w dół, a później tak na niego spojrzała z wyrzutem.
- To nie tak powinno działać. Teraz ja chcę coś zrobić dla Ciebie, a jeśli pójdziemy na kolację, to przypuszczam, że mi nie dasz za nią zapłacić, czyż nie? - zapytała z uroczym uśmiechem. - Więc wybierz jakąś inną formę.. Podziękowań. - wymruczała kusząco. Porozmawiali jeszcze jakiś czas, po czym pożegnali się delikatnym buziakiem w policzek i rozeszli się w różne strony.

[z/t]
Powrót do góry Go down
Bridget
Admin
Bridget


Liczba postów : 1435
Join date : 26/03/2010

Ustronne miejsce, ławka pod dębem. - Page 4 Empty
PisanieTemat: Re: Ustronne miejsce, ławka pod dębem.   Ustronne miejsce, ławka pod dębem. - Page 4 Icon_minitimeWto Kwi 13, 2010 5:02 pm

sobie siedziała tutaj i słuchała muzyki, była zaabsorbowana muzykę w sumie tylko tym. miała przymknięte oczy i nawet ptaszek co przed nią ćwierkał jej nie zachwycił, znaczy nie zwrócił jej uywagi. po chwili wyciągnęła przed siebie nogi, zajmując tym samym pół chdnika.
Powrót do góry Go down
https://schoolofarts.forumpolish.com
Go??
Gość




Ustronne miejsce, ławka pod dębem. - Page 4 Empty
PisanieTemat: Re: Ustronne miejsce, ławka pod dębem.   Ustronne miejsce, ławka pod dębem. - Page 4 Icon_minitimeWto Kwi 13, 2010 5:06 pm

Szedł sobie ścieżką mając w uszach słuchawki od swego odtwarzacza. W sumie dziś miał już lepszy humor niż wczoraj. Może dopadła go wcześniej jakaś depresja czy coś w tym stylu, ale mniejsza z tym , ważne że chłopak wrócił do poprzedniego, normalnego stanu. Ubrał się w jakieś spodenki, i bluzę. Cóż postanowił trochę pobiegać. Ostatnio w ogóle w tym temacie nie co się zaniedbał, no ale cóż kiedyś trzeba by to nadrobić. Tak że biegał sobie nie za bardzo rozglądając się na boki gdyż był można by powiedzieć skoncentrowany na piosence która właśnie bębniła w jego uszach.
Powrót do góry Go down
Bridget
Admin
Bridget


Liczba postów : 1435
Join date : 26/03/2010

Ustronne miejsce, ławka pod dębem. - Page 4 Empty
PisanieTemat: Re: Ustronne miejsce, ławka pod dębem.   Ustronne miejsce, ławka pod dębem. - Page 4 Icon_minitimeWto Kwi 13, 2010 5:12 pm

No trzeba przyznać coś ich łaczyło ostatnio rubb miała też zły stan psychiczny, zły humor wręcz paskudny, który topiła w porcentach, jednak jej w przeciwieństwie do chłopaka nadal w nim tkiła co było smutne na pewno i niefajne. i dalej tak siedziała rozwalona i ja wiem do czego zmierzasz, że skoro nie patrzył to się wywalił o nią, prawda?
Powrót do góry Go down
https://schoolofarts.forumpolish.com
Go??
Gość




Ustronne miejsce, ławka pod dębem. - Page 4 Empty
PisanieTemat: Re: Ustronne miejsce, ławka pod dębem.   Ustronne miejsce, ławka pod dębem. - Page 4 Icon_minitimeWto Kwi 13, 2010 5:18 pm

Tak jemu jakoś ten zły stan przeszedł. Za pewne ten zły stan ducha był powodem jakiegoś kaprysu, a może rzeczywiście tak źle się czuł ... mniejsza z tym ważne że teraz był zadowolony, a owy tajemniczy, a wręcz figlarny uśmieszek nie schodził z jego twarzy. No jak byś zdadła... Tak więc biegał sobie koncentrując się tylko i wyłącznie na bieganiu. Tak jak to on typowa niezdara potkną się o coś i spadł na ziemię.
- Cholera ! - warkną podnosząc się z ziemi. Sam myślał że potkną się o jakiś kamień czy coś dopiero po chwili jego wzrok zawędrował na dziewczynę
Powrót do góry Go down
Bridget
Admin
Bridget


Liczba postów : 1435
Join date : 26/03/2010

Ustronne miejsce, ławka pod dębem. - Page 4 Empty
PisanieTemat: Re: Ustronne miejsce, ławka pod dębem.   Ustronne miejsce, ławka pod dębem. - Page 4 Icon_minitimeWto Kwi 13, 2010 5:22 pm

Jej w sumie przeszkadzał, ale wiedziała że musi go przeczekać że sam zniknie a nie chciała nikgoo w niego mieszać toteż przeyzywała go sama w samotności swojej, co było w sumie ciekawym zjawiskiem. ja jestem jasnowidzem więc wiesz ;d ona słysząc piekne słowo cholera i w ogóle taki trzask, a raczej buuum! ockneła się słuchawki jej wyleciały i w tej chwili siedziała na oparciu ławki bo podskoczyła. a gdyby to był kamien to by się tak nie wywalił. -sorry?-spojrzała na niego niepewnie, ej on ma rentgen w oczach?
Powrót do góry Go down
https://schoolofarts.forumpolish.com
Go??
Gość




Ustronne miejsce, ławka pod dębem. - Page 4 Empty
PisanieTemat: Re: Ustronne miejsce, ławka pod dębem.   Ustronne miejsce, ławka pod dębem. - Page 4 Icon_minitimeWto Kwi 13, 2010 5:29 pm

On jakoś sobie z nim poradził, no w sumie była to zasługa kogoś innego, ale on też miał w tym jakiś udział... tak więc teraz miał dobry humor... no do czasu tego feralnego potknięcia bo patrząc na swoją zdartą nogę humor nie co mu się popsuł. Podniósł się do pozycji siedzącej swoim wzrokiem dokładnie przyglądając się dziewczynie. W sumie już ją chyba gdzieś widział, może gdzieś na mieście lub jak wszystkich gdzieś na korytarzu w szkole. Wziął z ziemi swoje słuchawki wkładając je do kieszeni.
- Patrz gdzie dajesz te nogi - powiedział dokładniej lustrując dziewczynę wzrokiem. Tak zepsuła mu humor, ale znając jego zaraz ulegnie on poprawie
Powrót do góry Go down
Bridget
Admin
Bridget


Liczba postów : 1435
Join date : 26/03/2010

Ustronne miejsce, ławka pod dębem. - Page 4 Empty
PisanieTemat: Re: Ustronne miejsce, ławka pod dębem.   Ustronne miejsce, ławka pod dębem. - Page 4 Icon_minitimeWto Kwi 13, 2010 5:36 pm

Boże, teraz poczuje się winna no. ;x Spojrzała na niego jego kolano nie wyglądało najlepiej. zeskoczyła z ławki i kucnęła przed nim. kojarzyła jakoś jego twarz.- przecież przeprosiłam- powiedziała i oglądała ranę. - trzeba przemyć to- stwierdziła, fachowcem nie była ale coś wiedziała- poza tym nikt tędy nie szedł wczesniej - rzekła i wywróciła oczami.
Powrót do góry Go down
https://schoolofarts.forumpolish.com
Go??
Gość




Ustronne miejsce, ławka pod dębem. - Page 4 Empty
PisanieTemat: Re: Ustronne miejsce, ławka pod dębem.   Ustronne miejsce, ławka pod dębem. - Page 4 Icon_minitimeWto Kwi 13, 2010 5:42 pm

No i ma się czuć winna ^^. Spoglądał na nią po czym sam siadł na ławce spoglądając na swoje kolano. - Ale nie musiałaś wystawiać ich tak daleko - powiedział bo w sumie jej nogi zajmowały przynajmniej połowę parkowego chodnika. - Dam se rade - dodał ponownie spoglądając na swoje kolano. Tak on jak typowy facet nigdy nie potrzebował pomocy. - No ale zawsze znajdzie się jakaś osoba która jednak tędy przejdzie...i wypadek gotowy - stwierdził wzruszając ramionami
Powrót do góry Go down
Bridget
Admin
Bridget


Liczba postów : 1435
Join date : 26/03/2010

Ustronne miejsce, ławka pod dębem. - Page 4 Empty
PisanieTemat: Re: Ustronne miejsce, ławka pod dębem.   Ustronne miejsce, ławka pod dębem. - Page 4 Icon_minitimeWto Kwi 13, 2010 5:46 pm

- przeprosiłam przecież- powtórzyła i to samo pomyślała że jest typowym facetem. -ale skoro to jets przeze mnie to mogę ci to jakoś wynagordzić, w pokoju mam wodę utelnioną, jakieś plastry coś. daj sobie pomóc - powiedziała z delikatnym uśmiechem.
Powrót do góry Go down
https://schoolofarts.forumpolish.com
Go??
Gość




Ustronne miejsce, ławka pod dębem. - Page 4 Empty
PisanieTemat: Re: Ustronne miejsce, ławka pod dębem.   Ustronne miejsce, ławka pod dębem. - Page 4 Icon_minitimeWto Kwi 13, 2010 5:51 pm

- Przeprosiny przyjęte - powiedział spoglądając na nią. Tak on zdecydowanie nie umiał się długo gniewać nawet jak by chciał i tak za pewne by mu się to nie udało, no ale cóż taki już był. - Ale na prawdę nie trzeba to nic takiego... do wesela się zagoi - zaśmiał się spoglądając na nią. Tak teraz stwierdził że jednak gdzieś się już chyba widzieli
Powrót do góry Go down
Bridget
Admin
Bridget


Liczba postów : 1435
Join date : 26/03/2010

Ustronne miejsce, ławka pod dębem. - Page 4 Empty
PisanieTemat: Re: Ustronne miejsce, ławka pod dębem.   Ustronne miejsce, ławka pod dębem. - Page 4 Icon_minitimeWto Kwi 13, 2010 5:56 pm

Ale musisz dodać! ten jej urok osobisty tak na niego podział, tak prawda, prawda nie?. spojrzała na niego- nie zgrywaj bohatera, trzeba to przemyć bo może wedrzeć się zakażenie a to już nie będzie takie miłę i wesołe- usmiechnęła się uprzejmie. - proszę.
Powrót do góry Go down
https://schoolofarts.forumpolish.com
Go??
Gość




Ustronne miejsce, ławka pod dębem. - Page 4 Empty
PisanieTemat: Re: Ustronne miejsce, ławka pod dębem.   Ustronne miejsce, ławka pod dębem. - Page 4 Icon_minitimeWto Kwi 13, 2010 5:59 pm

No można by powiedzieć że dziewczyna też trochę na niego podziałała, ale to taki mały szczególik. Westchną delikatnie przyglądając się jej. Miał ochotę jeszcze pospierać się z nią, ale wiedział że i tak nie wygra więc w końcu się poddał i dał za wygraną - Dobra....zgoda - powiedział uśmiechając się do niej delikatnie. Sam twierdził że nic mu nie będzie, ale cóż jednak się złamał
Powrót do góry Go down
Bridget
Admin
Bridget


Liczba postów : 1435
Join date : 26/03/2010

Ustronne miejsce, ławka pod dębem. - Page 4 Empty
PisanieTemat: Re: Ustronne miejsce, ławka pod dębem.   Ustronne miejsce, ławka pod dębem. - Page 4 Icon_minitimeWto Kwi 13, 2010 6:04 pm

Nie, mały bo to bardzo ważny szczegół. no bo rubb zawsze wygrywa i dla niej to jest bardzo fajne. uśmiechneła się wesoło i szeroko i wstała. - to chodzmy do mojego pokoju- odparła i pomogła muu wstać, bo ona nie wiedziała czy go nie boli tak że nie może chodzić. i ruszili do akademika i zacznę bo Ty masz zw xd
Powrót do góry Go down
https://schoolofarts.forumpolish.com
Go??
Gość




Ustronne miejsce, ławka pod dębem. - Page 4 Empty
PisanieTemat: Re: Ustronne miejsce, ławka pod dębem.   Ustronne miejsce, ławka pod dębem. - Page 4 Icon_minitimeWto Kwi 20, 2010 9:31 pm

przyszła tutaj totalnie zmarnowana. nie miała na sobie makijażu, była ubrana w jakieś stare łachy, torbę miała wypchaną, w ogóle niepoukładane w niej. usiadła na ławce skulona i patrzyła się w jakiś niewiadomy punkt.
po śmierci matki nie mogła siedzieć w domu, za bardzo czuła jej obecność. po pogrzebie od razu wsiadła w samochód i wróciła do Baltimore. potrzebowała chłopaka, którego nie miała przy sobie przez minione trzy dni. potrzebowała go bardziej niż myślała.
Powrót do góry Go down
Go??
Gość




Ustronne miejsce, ławka pod dębem. - Page 4 Empty
PisanieTemat: Re: Ustronne miejsce, ławka pod dębem.   Ustronne miejsce, ławka pod dębem. - Page 4 Icon_minitimeWto Kwi 20, 2010 9:40 pm

Szedł szybkim krokiem wypatrując swojej perełki, w końcu ją tak nazywał nie bez powodu. Była perełką jego życia, bo jako jedyna odcisnęłą na nim jakiekolwiek piętno jako dziewczyna. Zauważywszy Mel podbiegł do niej i klęknął przed dziewczyną.
- Słońce moje.. - powiedział zmarnowanym głosem widząc w jakim stanie była blondynka. Chwycił jej dłonie i patrzył jej w oczy z troską.
- jestem już. - wymruczał całując jej wewnętrzą część prawej dłoni, po czym położył ją sobie na policzku
Powrót do góry Go down
Go??
Gość




Ustronne miejsce, ławka pod dębem. - Page 4 Empty
PisanieTemat: Re: Ustronne miejsce, ławka pod dębem.   Ustronne miejsce, ławka pod dębem. - Page 4 Icon_minitimeWto Kwi 20, 2010 9:43 pm

łzy spływały jej po policzku w niemiłosiernie szybkim tempie. miała ochotę wstać i rzucić się w czarną dziurę, która pewnie była gdzieś na świecie. ale mniejsza o dziurę. siedziała dalej tak skulona, gdy usłyszała kroki. miała nadzieje, że będzie to Drew. albo i nie, miała pewność, że to jest on. spojrzała w stronę nadchodzącej osoby i mimo oślepiającego słońca, zrozumiała, że to on.
a gdy usłyszała jego głos, zupełnie zapomniała, że coś się stało. patrzyła na nią, gdy mówił do niej. mówił do niej tak, jak nigdy nikt.
-dziękuję-wyszeptała tylko i wtuliła się w chłopaka mocno, znów wybuchając płaczem.
Powrót do góry Go down
Go??
Gość




Ustronne miejsce, ławka pod dębem. - Page 4 Empty
PisanieTemat: Re: Ustronne miejsce, ławka pod dębem.   Ustronne miejsce, ławka pod dębem. - Page 4 Icon_minitimeWto Kwi 20, 2010 9:48 pm

Objął ją w talii i gładził delkatnie jej plecy. Usiadł obok niej na ławce tak, żeby móc trzymać ją w ramionach i szeptał jej coś do ucha, co najprawdopodobniej słyszała tylko ona.
- Będzie dobrze, nie martw się. Będę przy Tobie, nie pozwolę Ci być teraz samej. Wszystko się ułoży. - mówił cicho przejętym głosem. Naprawdę przejął się tym co jej się przytrafiło. Przeklinał los, że właśnie ją musiało coś takiego spotkać. Gdyby tylko mógł to wszystko zmienić..
Powrót do góry Go down
Go??
Gość




Ustronne miejsce, ławka pod dębem. - Page 4 Empty
PisanieTemat: Re: Ustronne miejsce, ławka pod dębem.   Ustronne miejsce, ławka pod dębem. - Page 4 Icon_minitimeWto Kwi 20, 2010 9:52 pm

odsunęła się by spojrzeć w twarz chłopakowi. wyglądał zupełnie tak samo, gdy widziała go w swojej głowie. podczas pogrzebu, myslała tylko o nim, by nie wybuchnąć płaczem i nie rzucic się na kolana przed trumną matki. była nieobecna i to jej odpowiadało, przynajmniej ludzie nie kiwali na nią głowami, że zachowuje sie jak zdesperowana psychopatka.
-dziekuje-wyszeptała kolejny raz. od ostatnich paru dni, codziennie po 20 razy padało to słowo jej z ust. zazwyczaj wtedy, gdy ktoś znajomy składał jej kondolencje.
-dziękuję Drew. chyba tylko Ty możesz mi pomóc-dodała nieco ciszej, patrząc mu w oczy.
Powrót do góry Go down
Sponsored content





Ustronne miejsce, ławka pod dębem. - Page 4 Empty
PisanieTemat: Re: Ustronne miejsce, ławka pod dębem.   Ustronne miejsce, ławka pod dębem. - Page 4 Icon_minitime

Powrót do góry Go down
 
Ustronne miejsce, ławka pod dębem.
Powrót do góry 
Strona 4 z 5Idź do strony : Previous  1, 2, 3, 4, 5  Next

Permissions in this forum:Nie możesz odpowiadać w tematach
Maryland School Of Arts  :: Baltimore :: Park miejski-
Skocz do: