Maryland School Of Arts Maryland School of Arts |
| | Boisko do koszykówki | |
| | |
Autor | Wiadomość |
---|
Go?? Gość
| Temat: Re: Boisko do koszykówki Pon Kwi 12, 2010 5:41 pm | |
| No co tak się chłopakowi jakoś skojarzyło. Ponownie delikatnie cmokną jej usta. - Nie trochę....jesteś i to bardzo rozpieszczona - powiedział uśmiechając się do niej. Był ciekawy jej reakcji, ale w sumie on też był nie co rozpieszczony więc się nie źle dobrali. - A gdzie proponujesz? - zapytał po chwili zastanawiając się nad czymś. |
| | | Go?? Gość
| Temat: Re: Boisko do koszykówki Pon Kwi 12, 2010 5:51 pm | |
| -Nie wiem, teraz Ty wybierz miejsce, skoro mi podpadłeś-zaśmiała się, przytulając się do niego mocno. Potem wzięła piłkę i czekała na niego. |
| | | Go?? Gość
| Temat: Re: Boisko do koszykówki Wto Kwi 13, 2010 8:16 pm | |
| No to żeby jakoś się zrelaksować przed snem przyszedł tutaj trochę porzucać sobie z dwutaktu i dużej odległości. miał coś takiego, że przed snem lubił się porządnie zmęczyć, potem lepiej mu się śpi, oczywiście po uprzedniej kąpieli, żeby nie było,że idzie spać bez prysznica. biegał sobie z jednego miejsca do drugiego kozłując piłkę. nie wiem co mógł mieć na sobie, pewnie jakieś obszerne sportowe ciuchy, może nawet kaptur na głowie, bo daje fajny efekt. |
| | | Go?? Gość
| Temat: Re: Boisko do koszykówki Wto Kwi 13, 2010 8:29 pm | |
| Sky lubiła grać w kosza, mimo, że nie umiała często się tu udawała by popatrzeć na koszykarzy lub poudawać małą sierotkę, bo w głębi duszy rozkochiwała się we wszystkich koszykarzach świata... Może jednak nie, ale sama myśl tych mięśni pracujących pod koszulką przyprawiała ją o zawał serca. Nigdy nie brała ze sobą swojej piłki, zawsze liczyła, że kogoś spotka. Znów jej się udało. Gdyby nie było nikogo na boisku, czy grały tam jakieś małolaty, pewnie przeszłaby zblazowana udając, że szła do sklepu i kupiła sobie gumę, taką za minimalną ilość kasy znalezioną gdzieś po kieszeniach i wróciła do akademika, bo właściwie nie miała daleko, ale pech chciał, że z okna nie widziała boiska... O ile by to ułatwiło jej biedne życie! |
| | | Go?? Gość
| Temat: Re: Boisko do koszykówki Wto Kwi 13, 2010 8:38 pm | |
| W pierwszej chwili był tak zajęty celowaniem do kosza z dwutaktu, że nie zauważył iż ma towarzystwo. zresztą pewnie ona była gdzieś z tyłu a on był do niej odwrócony plecami, dzięki czemu mogła podziwiać jego piękny tyłek i plecy. nie był typem, który po dwóch ruchach zalewa się potem i robią się brzydkie zacieki na koszulce. zresztą on miał bluzę,więc tym bardziej nic nie było widać. niektóre dziewczyny podniecały się takimi spoconymi koszykarzami, jednak Bryan stronił od tego, żeby paradować spocony jak szczur przed dziewczętami. |
| | | Go?? Gość
| Temat: Re: Boisko do koszykówki Wto Kwi 13, 2010 8:46 pm | |
| Jarała się pewnie przez chwilę, myślą, że nie wie on o jej obecności i może być niemal bezkarna. Oceniała chwilę jego tyły, żałując, że nie może dokładnie opracować ruchu jego mięśni... Pewnie mogłaby go poderwać na jakiś stary chwyt, typu ojej, jak ty to robisz, ale nie miała ochoty. Usiadła po prostu z boku boiska, gdzieś nawet pod siatką.. Miejmy nadzieję, ze była tam ławka, bo dostanie wilka i umrze. Albo nie, od wilka się nie umiera. Więc usiadła na fajnej drewnianej ławce i dalej mu się przyglądała jednym okiem, udając, że ma bardzo interesujące jabłko w ręce i bardzo ją kręci wgryzanie się w nie i przeżuwanie. Cóż za ciekawe zajęcie. |
| | | Go?? Gość
| Temat: Re: Boisko do koszykówki Wto Kwi 13, 2010 8:50 pm | |
| Nawet mistrzom zdarzają się wpadki. teraz właśnie tak się stało. jakimś dziwnym trafem piłka odbiła się od kosza i poleciała w stronę ławki, na której siedziała ona. w sumie Bryan nie uważał się za mistrza koszykówki, ale amatorem to też nie był. dopiero kiedy pobiegł po piłkę spostrzegł dziewczynę. -o, hej. smacznego! -uśmiechnął się do niej czarująco, wziął co było jego,czyli piłkę, i powolnymi krokami udał się pod kosz. oczywiście od tej pory zaczął się najzwyczajniej w świecie popisywać swoimi umiejętnościami. zawsze tak jest. dzieje się też tak,że jeśli ktoś chce zabłysnąć przed przeciwną płcią to nie wychodzi mi to dane coś, ale nie. Bryan nie był takim gapą i triki wychodziły mu doskonale. był więc z tego faktu bardzo zadowolony. |
| | | Go?? Gość
| Temat: Re: Boisko do koszykówki Wto Kwi 13, 2010 8:55 pm | |
| -Dzięki. -powiedziała po przełknięciu i wyrzuciła ogryzek, uznając, że teraz to już bezkarnie może się przyglądać chłopakowi. Chętnie uwieczniłaby jego wysiłek, jednak nie wzięła ze sobą aparatu... Bo nie wszędzie go ze sobą zabierała. Pożałowała tego teraz. Lekko zaczęła ruszać nogą, ale, że było jej nadal nieco zimno, mimo, że może tego nie wspomniałam, ale jest już wrzesień, więc na dworze zaczyna się robić chłodniej, a ona nie pomyślała o niczym cieplejszym. Podeszła w stronę boiska i oparła się o słupek podtrzymujący kosz. Nie miała za bardzo butów do gry, mimo wszystko spoglądała pożądliwie na piłkę. |
| | | Go?? Gość
| Temat: Re: Boisko do koszykówki Wto Kwi 13, 2010 9:02 pm | |
| Oczywiście był bystry i zauważył,że dziewczyna ma widoczną ochotę na grę. uśmiechnął się unosząc kącik ust. możliwe,że jakimś cudem ona dostrzegła ten uśmiech. -chcesz się dołączyć? bo widzę,że trochę ci zimno. grą się rozgrzejesz. -stwierdził lekko i stanął naprzeciwko jakieś 2 m od niej kozłując piłkę między nogami. pożałował,że nie wziął torby z ręcznikiem i wodą. to miały być luźne rzuty do kosza, a tymczasem przyszła ona i musiał się trochę popisać. |
| | | Go?? Gość
| Temat: Re: Boisko do koszykówki Wto Kwi 13, 2010 9:10 pm | |
| -O dzięki, chętnie. -powiedziała i ledwie powstrzymując się od pisku podbiegła do niego i zabrała -a raczej wyrwała- mu piłkę. Dwa razy kozłując, mimo, że do kosza było z 15 metrów, podbiegła i właściwie stanęła, zastanawiając się, czy rzucać i dalej się zbłaźnić, czy oddać mu siłą odebraną własność. Jeszcze chwila i zamknie oczy i podda się medytacji. Ale to jakby była z dziewczyną, przy chłopaku nie wypada siadać po turecku, bo jest się wtedy tak rozkraczoną... Mimo, że na wakacjach siadała jak chciała, tak teraz nie mogła się przemóc+ był to jej nowy dopiero co poznany prawie znajomy... Postanowiła się nie zbłaźnić i stanęła w miejscu udając bezradność, czekając aż chłopak zabierze jej piłkę. |
| | | Go?? Gość
| Temat: Re: Boisko do koszykówki Wto Kwi 13, 2010 9:13 pm | |
| Popatrzył na nią od tylca, coby określić jej walory fizyczne. otarł szybko czoło rękawem, żeby przypadkiem ona tego nie widziała. podszedł do niej po cichu i wybił jej piłkę, bo skoro tak stała i patrzyła jak w święty obrazek to odzyskanie piłki nie stanowiło dla niego problemu. zaśmiał się krótko i uciekł na drugi koniec boiska, do drugiego kosza. -no chodź, pokaż co potrafisz! -krzyknął do niej rozweselony z drugiego końca podrzucając piłkę z jednej ręki do drugiej. |
| | | Go?? Gość
| Temat: Re: Boisko do koszykówki Wto Kwi 13, 2010 9:25 pm | |
| Przewróciła oczami i uśmiechnęła się. Podbiegła -a raczej w szybszym tempie poczłapała- po chwili zastanowienia do niego. Rozejrzała się po drodze naokoło, sprawdzając, czy ktoś im się przygląda i jej komicznej wersji biegu. Zaatakowała Bryana od tyłu, najpierw go obiegając, później skacząc na barana, lekko się szamocząc i ze śmiechem wyciągając ręce po piłkę, naturalnie do niej nie dosięgając, jak to zwykle bywa. |
| | | Go?? Gość
| Temat: Re: Boisko do koszykówki Wto Kwi 13, 2010 9:29 pm | |
| Zaczął się śmiać i chichrać, mając ją na plecach. ręce z piłką wyciągnął w przód całkowicie uniemożliwiając jej odebranie piłki. bał się tylko mimo wszystko,że jej nie trzyma,bo jak spadnie z jego pleców, to może sobie zrobić coś poważnego. i jeszcze byłoby na niego, ale sama w sumie skoczyła mu na te plecy, na własną odpowiedzialność. -jeżeli spadniesz,to nie odpowiadam za to. -oznajmił przez śmiech kręcąc się wokół własnej osi dość szybko. miał nadzieję,że dziewczę nie zrzyga się na jego głowę. |
| | | Go?? Gość
| Temat: Re: Boisko do koszykówki Wto Kwi 13, 2010 9:38 pm | |
| Uczepiła się kurczowo palcami jego bluzy. Po chwili postanowiła, że jednak zaczyna jej się kręcić w głowie i puściła go, miękko upadając na ziemię, nieco tylko się potykając, dlatego przebiegła kilka metrów jeszcze. Zaraz zawróciła i skorzystała z tego, że chłopak był jeszcze nieco zdezorientowany cichaczem (tylko lekko stukając butami o asfalt) podkradła się do niego i próbowała wyrwać piłkę, myśląc, że pójdzie jej tak łatwo jak za pierwszym razem. Hm... Chłopak się nie dawał, a to peszek, |
| | | Go?? Gość
| Temat: Re: Boisko do koszykówki Wto Kwi 13, 2010 9:42 pm | |
| Nawet nie poczuł, że zlazła z jego pleców. a to komplement chyba dla niej, bo to oznacza,że była leciutka jak piórko. odnalazł ją wzrokiem i wolno podszedł do niej kozłując piłkę też wolno. wyrwanie jej było teraz czymś bardzo prostym. Bryan nawet chciał,żeby w końcu go okitowała i miała ta piłkę przez kilka minut. uśmiechał się przy tym miło i nie spuszczał z niej wzroku, że niby jest czujny i obserwuje każdy jej ruch. -do trzech razy sztuka. -zachęcił ją. |
| | | Go?? Gość
| Temat: Re: Boisko do koszykówki Wto Kwi 13, 2010 9:46 pm | |
| Przygryzła lekko wargę i z bojowym okrzykiem ruszyła po piłkę. W końcu jej się udało i uniosła swoją zdobycz wysoko nad głowę ze zwycięskim okrzykiem. Oczy jej lekko zalśniły i uśmiechnęła się pokazując rząd może nieco krzywych ale białych zębów, pewnie oślepiając chłopaka na resztę życia, bo jeszcze nie zdradziłam, ale jej zęby to tajna broń, oślepia nią wrogów... tylko cicho! |
| | | Go?? Gość
| Temat: Re: Boisko do koszykówki Wto Kwi 13, 2010 9:50 pm | |
| niesamowicie biel jej zębów go oślepiła. latały mu mroczki przed oczami, te z m jak miłość też. przedreptał kilka kroków w przód i o mały włos nie wpadłby rękami na jej piersi! toż to by była gafa, chociaż kto wie. niektóre lubią jak faceci są bezpośredni i nie bawią się w żadne ceregiele. niestety Bryan taki nie był. -gratulacje...? -zrobił pauzę,bo nie wiedział jak ma na imię, w miejsce trzech kropek wstaw imię dziewczyny. i się ukłonił, w sumie nie wiem czemu. pewnie to był jakiś sposób na złożenie gratulacji. |
| | | Go?? Gość
| Temat: Re: Boisko do koszykówki Wto Kwi 13, 2010 9:56 pm | |
| -Sky, oprócz błękitnego nieba, nic mi dzisiaj nie potrzeba. -zanuciła nawiązując do swojego imienia, wkładając w jego wyciągnięte ręce w stronę jej górnej części ciała piłkę. -Dzięki za 'grę', miło było i w ogóle, dzięki za cierpliwość. -powiedziała uśmiechając się, dając do zrozumienia chłopakowi, że ma już dosyć, prawie się spociła i w ogóle i w szczególe. Pot nie był jej straszny, ale mimo, że grała, na dworze było zimno, nie chciała się przeziębiać z byle powodu. Po za tym... Za zwyczaj była nieco mniej miła. |
| | | Go?? Gość
| Temat: Re: Boisko do koszykówki Wto Kwi 13, 2010 10:04 pm | |
| -Sky? pierwszy raz spotykam się z takim imieniem. -przyznał się i wziął piłkę pod pachę, tak wiesz jak. dłoń zwisała mu bezwładnie przy piłce. -Bryan, nie ma sprawy. w sumie to za dużo nie pograliśmy. może kiedyś znów się tu spotkamy? wtedy rozegramy pojedynek jeden na jednego,co ty na to? -zaproponował,bo akurat ten pomysł mu przyszedł teraz do głowy. |
| | | Go?? Gość
| Temat: Re: Boisko do koszykówki Wto Kwi 13, 2010 10:09 pm | |
| -Lubię myśleć o sobie, jak o oryginalnej osobie, chociaż wiem, że takich jak ja jest na świecie miliony. -wzruszyła ramionami. -Bryan. -powtórzyła po nim. -Wiesz dobrze, że nie mam szans. -westchnęła.- Chyba, że dasz mi naprawdę OGROMNE fory.- uśmiechnęła się, tym razem bez szczerzenia zębów, bo nie chciała, żeby serio oślepną! |
| | | Go?? Gość
| Temat: Re: Boisko do koszykówki Wto Kwi 13, 2010 10:15 pm | |
| -Dla dziewczyny o wyjątkowym imieniu mogę to zrobić. dam ci ogromne fory,a być może wygrasz. -i miał ochotę pacnąć się w łeb za pierwszy tekst, bo takim to sypią tylko idioci,a on się nie uważał za idiotę. stać go na lepsze teksty, ale cóż zrobić. czasu nie da się cofnąć. miał tylko nadzieję,że Sky nie wyśmieje go za ten płytki tekst. -zbierajmy się do akademika,bo robi się coraz chłodniej. -a nie chciał się przeziębić, w końcu był spocony, wystarczył mały wiatr żeby przewiało go na wskroś i będzie chory. on szybko się zaraża. |
| | | Go?? Gość
| Temat: Re: Boisko do koszykówki Wto Kwi 13, 2010 10:20 pm | |
| -Wow. Chyba powinnam podziękować rodzicom, w końcu to nie lada gratka takie fory.- zerknęła na zegarek i jęknęła. -Pierwszy tydzień i już podpadnę. -bo czytała regulamin, nie dokładnie ale czytała. -Czy... czekaj? Cisza nocna jest od 23? -i teraz niemal już pewna swego, zadowolona z uniknięcia kozy zaczęła zmierzać razem z Bryan'em w stronę ich internatu. |
| | | Go?? Gość
| Temat: Re: Boisko do koszykówki Wto Kwi 13, 2010 10:23 pm | |
| |
| | | Go?? Gość
| Temat: Re: Boisko do koszykówki Sob Kwi 17, 2010 4:14 pm | |
| Znów go tu przywiało, a to dlatego,że on po prostu lubił się ruszać i przy okazji grać w kosza. miał chwilę przerwy w nauce roli,więc chciał ją wykorzystać aktywnie. miał pewnie słuchawki na uszach i sobie całkiem swobodnie nucił piosenki, co mogło wyglądać komicznie, ale przecież bryan nie był świadomy tego,że jego śpiewy są troszkę głośniejsze niż ciche mruczenie pod nosem. |
| | | Go?? Gość
| Temat: Re: Boisko do koszykówki Sob Kwi 17, 2010 4:25 pm | |
| -cześć! - wymruczała do jego pleców. znali się i w ogóle lubili, bo poznawanie się jest krępujące. usiadła obok niego uśmiechając się do jego pięknych rysów twarzy. - co tam, brajan? - oblizała usta z balsamu o zapachu i smaku też owoców leśnych, które kochała. |
| | | Sponsored content
| Temat: Re: Boisko do koszykówki | |
| |
| | | | Boisko do koszykówki | |
|
Similar topics | |
|
| Permissions in this forum: | Nie możesz odpowiadać w tematach
| |
| |
| |
|