Maryland School Of Arts
Czy chcesz zareagować na tę wiadomość? Zarejestruj się na forum za pomocą kilku kliknięć lub zaloguj się, aby kontynuować.

Maryland School Of Arts

Maryland School of Arts
 
IndeksLatest imagesSzukajRejestracjaZaloguj

 

 Stary młyn

Go down 
Idź do strony : 1, 2  Next
AutorWiadomość
Bridget
Admin
Bridget


Liczba postów : 1435
Join date : 26/03/2010

Stary młyn Empty
PisanieTemat: Stary młyn   Stary młyn Icon_minitimePią Mar 26, 2010 8:21 pm

.
Powrót do góry Go down
https://schoolofarts.forumpolish.com
Go??
Gość




Stary młyn Empty
PisanieTemat: Re: Stary młyn   Stary młyn Icon_minitimeSob Kwi 03, 2010 10:56 pm

przywiózł ją tutaj. bardzo lubił robić tutaj swoje zdjęcia. było to miejsce nastrojowe, trochę jednak straszne, jeśli się nie znało terenu. popisane mury wokół budynku, maszyny do mielenia ziaren.. - chodź, wejdziemy do środka. - wymruczał schodząc z motoru. było już ciemno. ale on, załóżmy że on wcześniej już tu był. że właśnie kiedy pisali, że właśnie wtedy zanim pojechał po nią tutaj przygotowywał sesję, znaczy do sesji przygotowywał to miejsce. toteż zaprowadził ją po jakichś stromych schodach na poddasze, o ile takimi terminami mogę się posługiwać. i szukał czegoś w swojej kieszonce. - hm... zakryj oczy, proszę. - wyszeptał do jej ucha pokonując ostatnie schodki./
Powrót do góry Go down
Go??
Gość




Stary młyn Empty
PisanieTemat: Re: Stary młyn   Stary młyn Icon_minitimeSob Kwi 03, 2010 11:06 pm

Dopiero, gdy poczuła, że stoją nieruchomo w jednym miejscu przez dłuższy czas, ośmieliła się owtorzyć swoje błękitne oczęta. Zbadała terez i aż ciarki ją przeszły. Spojrzała jednak na Franza i postanowiła mu zaufać.
- Ok. - rzuciła na hasło o wejściu do środka. Chwyciła z przerażenia jego dłoń i dała mu się poprowadzić w ciemne miejsce. Troszkę sie bała, ale i tak dużo mniej niżby miała być tutaj zupełnie sama. idąc po schodach ścisnęła nieco mocniej jego dłoń, bo bała się, ze za chwile wyląduje gdzieś na dole ze złamanym karkiem. Gdy poprosił ją o zamknięcie oczu, spojrzała na niego niepewnie. Westchnęła cicho.
- Dobrze. - mruknęła i zamknęła oczy. Szła na oślep nie wiadomo po co i gdzie, ale chciala czuć się bezpiecznie przy nim, więc zaufała mu. W tym momencie niemalże bezgranicznie, inaczej musiałaby się bać o sowje kruche życie, które i tak co prawda miało się kiedys skonczyc, no ale nie teraz, nie w takich okolicznosciach i nie na jego oczach. nie nie nie.
Powrót do góry Go down
Go??
Gość




Stary młyn Empty
PisanieTemat: Re: Stary młyn   Stary młyn Icon_minitimeSob Kwi 03, 2010 11:15 pm

tak, bo on jest fajowy i on jej nie pozwoli umrzeć. w sumie nawet gdyby umierała to on by jej nie pozwolił. on by walczył z kostuchą, jak to często robiły moje simy! ha. ach, jakże przykro, ze nie wiem, gdzie je wcisnęła. a bym sobie nawet zagrała. wracając do franza obejmował lexie aż nie weszli do pomieszenia o drewnianej podłodze. poprowadził ją do ściany i właśnie odwrócił w jej kierunku. - otworzysz oczy, jak ci powiem, dobra? - szepnąl do jej ucha. na chwilę odszedł, bo musiał pozapalać świeczki, które były poustawiane w dużych skupiskach w tym ogromnym pomieszczeniu, z którego jak już wcześniej myślał, byłby świetny salon albo świetne miejsce dużych imprez. na środku leżał dywan ze sztucznego długiego włosia, przypominający krojem skórę zdartą z jakiegoś ogromnego misia polarnego. wokół dywaniku były porozrzucane kwiaty i ich płatki. samotne łodygi dla niego stanowiły symbol porzucenia, jakiejś samotności. ale to tylko na potrzeby sesji. w istocie czuł się teraz fajnie widząc swoje dzieło. zrobił kawał dobrej roboty tak kontrastując z ogólnym wyglądem tego jakże obskórnego i ohydnego miejsca. podszedł znowu do lexie. - dobra.. już.
Powrót do góry Go down
Go??
Gość




Stary młyn Empty
PisanieTemat: Re: Stary młyn   Stary młyn Icon_minitimeSob Kwi 03, 2010 11:25 pm

Czując stały grunt pod stopami poczuła się dużo lepiej, aczkolwiek na brak dobrego samopoczucia nie mogla narzekac przy Franzie w końcu była!
- Dobra. - szepnela zostajac sama. Oparła głowę o ścianę i zastanawiała się co to za niespodzianka musiała być, że aż takie miesce wybrał no i to całe zamykanie oczu etc. Poczuła zapach kwiatów, a raczej ich płatków, ale co tam. Już jej się podobało, chociaż jeszcze nic nie widziała. Gdy ponownie uslyszala podniecajacy glos sojego mezczyzny ^^ otwoorzyla oczy i powoli sie odwrocila. Ogarnela wzrokiem cale pomieszczenie i rozchylia usta ze zdumienia, jej oczeta pewnie tez wygladaly dosc ciekawie, bo zaiste zamurował ją ten widok. Spodziewała się czegoś fajnego, ale nie czgeoś takiego! Spojrzała na Franza i objęła jego szyję rękoma, wcześniej stając na palcach jak typowa baletnica.
- Aaaa Kochany jesteś! Ślicznie tutaj i w ogóle.. Ohhh - zawołała. Była tak okropnie szczęśliwa i wniebowzięta. Przytuliła chłopaka, a po sekundzie zaczęła go całować czule i delikatnie, a po chwili namiętnie i kusząco.
Powrót do góry Go down
Go??
Gość




Stary młyn Empty
PisanieTemat: Re: Stary młyn   Stary młyn Icon_minitimeSob Kwi 03, 2010 11:31 pm

był szczęśliwy, że tak na nią podziałał. starał się, już od paru tygodni planował tu coś zrobić. znał to miejsce już odkąd tu przyjechał. w pierwszej klasie jeszcze młyn prosperował, a nwet świetnie prosperował. jednak kiedy dopadł tu jakiś kryzys, jakaś susza chyba była i zboże strasznie podrożało młyn splajtował. franz widział wtedy tych wszystkich ludzi, który odchodzili z torbami. którzy stracili miejsce pracy. przełknął ślinę i odsunął ją od siebie. patrzył przez chwilę na jej szczęśliwe oczy. - cieszę się, że ci się podoba. - wyszczerzył się. - ale... jest właśnie jedno ale, moja droga. - objął ją mocno, przytulił do siebie. - teraz obiecana mi sesja, później przyjemności. - kiwnął głową w kierunku swojego kochanego aparatu. to była jego miłość. naprawdę lubił to, co robił. i nieważne, czy była to martwa natura czy lexie. uważał, że praca a obiektywem daje mu wiele możliwości. może później dostrzec coś, czego swoim okiem by nie zauważył.
Powrót do góry Go down
Go??
Gość




Stary młyn Empty
PisanieTemat: Re: Stary młyn   Stary młyn Icon_minitimeSob Kwi 03, 2010 11:39 pm

Blondynka nawet nie wiedziała, że takowe miejsce w ogóle istnieje. Ale będzie już wiedziała na przyszłość, gdzie się będzie chować przed światem, dzięki chłopcze! Gdy odsunął ją od siebie spojrzała na niego pytająco, jednak nie odezwała się. Oblizała tylko wargi w ciszy. Gdy zabrał głos wpatrywała się w jego tęczówki. Ale. Zawsze musi być jakieś ale. Słysząc o tym przymrużyła delikatnie powieki, jednak nie na długo, bo gdy ją przytulił, to całkowicie je zamknęła. Sesja! No tak. Teraz to ona odsunęła się od chłopaka i spojrzała na aparat, którym jeszcze nie tak dawno miała okazję się bawić. Podrapała się po skroni i znów spojrzała na Franza.
- Jeszcze mi powiedz co mam robić. - powiedziała zdejmując z siebie kurtkę, w której jej było teraz gorąco. Taka ilość świeczek jednak dawała mega ciepełko! No i jeszcze rozgrzany chłopak, który bądź, co bądź wybrał zamiast jej aparat ;c. Odeszła kilka kroków od franza obchodząc dookoła jego dzieło. Nie chciała czegoś popsuć więc chodziła na palcach uważając, żeby niczego nie poprzestawiać, czy coś. Stojąz z drugiej strony pomieszczenia spojrzała na niego pytająco. Skoro już obiecała, to miała zamiar spełnić niemalże każdą jego zachciankę, dotyczącą oczywiście sesji, jednak miała nadzieję, że nie będzie to coś super trudnego, bo nie miała wielkiego doświadczenia. Co innego teraz, a co innego jak Ruby pstrykała jej jakieś zdjęcia.
Powrót do góry Go down
Go??
Gość




Stary młyn Empty
PisanieTemat: Re: Stary młyn   Stary młyn Icon_minitimeSob Kwi 03, 2010 11:46 pm

on też znowu wielkim specjalistą jednak nie był. miał może i dużo praktyki, dużo znał też teoretycznej wiedzy, ale rok z msa przed nim. jeszcze ogromu wiedzy się dowie. uśmiechnął się do niej zza aparatu. - zachowuj się po prostu naturalnie. na początek... - zaciągnął się zapachem tych świeczek. kupił jakieś słodkawe zapachy. chyba był jedynym facetem, który lubił zapach wanilii albo kokosu. - usiądź na tym dywanie. - jednak podszedł do niej, aparat odłożył na ziemię. - mogę? - zapytał dotykając palcami materiału jej bluzeczki na guziki. chciał ją trochę rozpiąć. żeby wyszło bardziej uwodzidzielsko.
Powrót do góry Go down
Go??
Gość




Stary młyn Empty
PisanieTemat: Re: Stary młyn   Stary młyn Icon_minitimeSob Kwi 03, 2010 11:53 pm

Ale i tak wiedział dużo więcej niż Ruby, więc się czuła jak przy fachowcu. Zarzuciła włosy do tyłu i patrzyła na płomienie wszystkich tych świeczek. Tak przyjemnie się spalały. Słysząc jego instrukcje kiwnęła tylko głową. Zdjęła trampki i ostrożnie weszła na dywan. Odetchnęła głeboko i już miała sobie usiąść, gdy zauważyła zmierzającego w jej kierunku chłopaka. Stanęła jak słup soli.
- Jeśli chcesz. - odpowiedziała co do guzików. Nie chciała mu tego zabraniać, jeśli dzięki temu zdjęcia miały być lepsze, a on bardziej zadowolony z efektów. Gdy już rozpiął wystarczająco jej bluzkę i sobie poszedł do swojej kochanki, czyt. aparatu usiadła w końcu na dywanie. Zamknęła na moment oczy, żeby się zastanowić nad swoją naturalnością. Potem jednak postanowiła jakkkolwiek się wyluzować. Raz siedziała i gapiła się to tu to tam, a za chwilę już leżała na tym czymś. Raz starała się wyglądać normalnie, ale czasami się śmiała ze swojej głupoty. Nie byłaby dobrą modelką, zdała sobie z tego właśnie sprawę.
- Mam nadzieję, że nigdy nie poproszą mnie o udział w jakiejkolwiek sesji. Jestem okropna. - powiedziała bardziej do siebie niż do chłopaka, bo widziała, że jest pochłonięty swoją pracą. Później już robiła co popadnie, znaczy co jej tylko przychodziło do głowy. Była sobą i już.
Powrót do góry Go down
Go??
Gość




Stary młyn Empty
PisanieTemat: Re: Stary młyn   Stary młyn Icon_minitimeSob Kwi 03, 2010 11:57 pm

a on strzelał jej miliard zdjęć. chciał uchwycić każdą jej pozę, jak i każdy ruch, począwszy od ruszenia palcem po zmianę kierunku patrzenia. - weź różę w usta. jak maczo! - roześmiał się zza aparatu i podszedł bliżej. robił teraz zdjęcia makro. bardzo je lubił. chciał, żeby się uśmiechnęła, więc opowiadał jej jakieś śmieszne historyjki. w ogóle bardzo dobrze mu się z nią pracowało. ale ile można! kiedy stwierdził, że zrobili wystarczająco dużo usiadł obok niej i pocałował ją. - dzięki, byłaś właśnie świetna.
Powrót do góry Go down
Go??
Gość




Stary młyn Empty
PisanieTemat: Re: Stary młyn   Stary młyn Icon_minitimeNie Kwi 04, 2010 12:06 am

Roześmiała się i przetarła twarz dłońmi gdy wspomniał o róży i byciu maczo. A co jej tam. Chwyciła jedną i sprawdziwszy czu nie ma kolców chwyciła ją w swoje białe ząbki. Zrobiła kilka śmiesznych poz z tą różą w ustach, po czym położyła ją gdzieś na ziemi i śmiała się z jego historyjek. Bądź co bądź tego też chciał, więc się nie chamowała ze śmiechem swym cudownym. Spojrzała na niego, gdy odkładał aparat i zbliżał się do niej nieuchronnie. odwzajemniła już jak gdyby automatycznie pocałunek i uśmiechnęła się do niego delikatnie. Spojrzała mu nawet na moment w oczka, ale chwilę później patrzyła na jedną ze świec, bo się tak paliła ładnie wydzielając ciekawy zapach.
- polecam się na przyszlosc. Albo nie! Bo to zbyt krępujące. - powiedziała półszeptem. Chwyciła kilka płatków kwiatów w palce i zaczęła się nimi bawić tj. mieszać je i rozrzucać.
Powrót do góry Go down
Go??
Gość




Stary młyn Empty
PisanieTemat: Re: Stary młyn   Stary młyn Icon_minitimeNie Kwi 04, 2010 12:11 am

cały czas jednak rejestrował jej ruchy, poruszała się, jak to teraz określił w myślach, niczym babie lato. poruszała się tak subtelnie, tak bosko. przypomniał sobie i tak właśnie to wytłuamczył, że w końcu jest tancerką. musi się tak poruszać. musi mieć w sobie dużo gracji, kobiecości. - nie podobało ci się? - owinął sobie wokół palca jej blond włosy. po chwili jednak zmienił pozycję i położył się na jej kolanach. to znaczy z głową na jej kolanach, bo cały i tak by się nie zmieścił xd patrzył na nią od dołu.
Powrót do góry Go down
Go??
Gość




Stary młyn Empty
PisanieTemat: Re: Stary młyn   Stary młyn Icon_minitimeNie Kwi 04, 2010 12:19 am

Gracji i kobiecości miała w sobie pełno. Wiedziała co robić, żeby je było bardziej widać, zatem wiedziała również jak je skutecznie ukrywać, ale to rzadziej. Wykorzystywała teraz swoje zdolności, bo nie chciała zawieźć chłopaka. Skoro chciałaby z nim zostać jakieś tam umiejętności modelki posiadać powinna. Przynajmniej tak sobie teraz pomyślała.
- Podobało, tylko nie jestem przyzwyczajona do tego, że ktoś mi robi tak dużo zdjęć. - powiedziała cichutko. Nie chciała mówić za głośno w tak magicznym miejscu. Oazie spokoju. Patrzyła teraz na jego twarz z lekkim uśmiechem. Mrugała co po chwilę oczętami, to przez te świeczki! Ale nic ją nie bolało, czy coś. Po prostu musiała częściej mrugać, to wszystko.
Powrót do góry Go down
Go??
Gość




Stary młyn Empty
PisanieTemat: Re: Stary młyn   Stary młyn Icon_minitimeNie Kwi 04, 2010 12:25 am

może nosi soczewki i jej się wysuszyły? xd - to świetnie. - smyrał ją jeszcze po kolanie. później obejrzeni wszystkie zdjęcia, oczywiście mimo jej próśb o usunięcie tego nie zrobił. postanowil je później wywołać. ale jej o tym nie powiedział! zrobi jej jakiś prezent, lub coś. jeszcze nie wiem. no... spędzili bardzo miło czas, a później musieli to wszystko posprzątać. te graty wszystkie jego. powkładali to do dużej torby, w której to przywiózł. najpierw odprowadził ją pewnie do pokoju, a później zniknął w swoim do późnej nocy przeglądając kilka razy wszystkie jej zdjęcia.
Powrót do góry Go down
Go??
Gość




Stary młyn Empty
PisanieTemat: Re: Stary młyn   Stary młyn Icon_minitimeNie Kwi 04, 2010 3:36 pm

Lexi już wczoraj sobie postanowiła, że gdyby chciała się ukryć przed światem, to właśnie tutaj przyjdzie i tak też zrobiła teraz, gdy potrzebowała samotności. Gdy biegła przez miasto by dostać się tutaj jak najszybciej ludzie patrzyli na nią, niektórzy nawet zaczepiali pytając czy wszystko w porządku. Oczywiście, że nie. Ale blondynka nie chciała z nikim teraz rozmawiać, a zwłaszcza z nieznajomymi. Gdy była na miejscu wybiegła po schodkach na górę i usiadła gdzieś w najciemniejszym zakamarku pomieszczenia. Objęła rękoma nogi i płakała. Wyglądała tragicznie. Potargane włosy, rozmazany makijaż i jeszcze te siniaki tak bardzo rzucały się w oczy na jej bladym ciele. Nogdy nie miała nic przeciwko jednonocnym zabawom, ale odkąt poznała franza to sie zmieniło no i nigdy nie chciała robić tego wbrew sobie, zwłaszcza z drew. Ale na pigułki nie ma rady, biedna wykorzystana blondynka. Nie mogła powstrzymać łez, które spływały po jej policzkach. Rzęsy miała pozlepiane,a na jej spodniach widniały małe mokre słone krople. Żyć jej się nie chciało. Tym bardziej, że za chwilę miał ją zoaczyć w tym stanie franz, co sobie pomyśli.. Ze jest jakaś ladacznicą! I nie będzie chciał jej dłużej znać. Trzeba było mu nie pisać gdzie jest. Pewnie tak by było lepiej. w ogóle trzeba było nie mówić, że drew jej coś zrobił. zauważyła, że jest totalnie głupia, że powiedziała. Załowała tego i bała się co miało nastąpić.
Powrót do góry Go down
Go??
Gość




Stary młyn Empty
PisanieTemat: Re: Stary młyn   Stary młyn Icon_minitimeNie Kwi 04, 2010 3:41 pm

od razu kiedy dostał od niej smsa wyszedł z ciemni, gdzie właśnie wywoływał wczorajsze zdjęcia. był zły, wkurzony, wściekły! tak mu było żal lexie. tak bardzo chciał tym samym stłuc drew, którego znał od jakiegoś czasu, jednak niezbyt dobrze. wiedział, że ten facet nie ma skrupułów. nie ma uczuć, już nie jedno serce było przez niego złamane. zatrzymał się z piskiem przed młynem. w tej opuszczonej dzielnicy nie było prawie widoku żywej duszy. wbiegł po schodkach jak tylko prędko mógł, jak szybko umiał. więc w mgnieniu oka znalazł skuloną lexie w kącie pomieszczenia. - jezu... - tylko wymruczał do siebie i podszedł do blondynki. ukucnął przy niej i przytulił do piersi. wyglądała tragicznie. tak krucho. była w opłakanym stanie, naprawdę.
Powrót do góry Go down
Go??
Gość




Stary młyn Empty
PisanieTemat: Re: Stary młyn   Stary młyn Icon_minitimeNie Kwi 04, 2010 3:48 pm

Wiedząc to wszystko o collinsie nie chciała z nim iść do łóżka, nigdy przenigdy. Ale on miał co do niej inne plany, a że jest ambitny i nie odpuści sobie, dopóki nie dopnie swego, no to musiało się właśnie tak wszystko potoczyć. Blondynka miała zamknięte oczęta i twarz wykrzywioną bólem. Jak on mógł ją tak po prostu wykorzystać, a ona naiwna jeszcze sama poszła w jego sidła. Wydawał się być na tyle zraniony, że nie pomyślała nawet o czymś takim. A jednak, on się nigdy nie zmieni. Słysząc kroki, zapewne franza uniosła głowę do góry łkając ciągle. po jego krótkim odzewie wiedziała już napewno, że wyglądała źle. A właśnie tego chciała uniknąć, nie chciala pozwolić, żeby ktoś ją taką oglądał. Nie ją. Spodziewała się teraz krzyków, albo wyjścia chłopaka bez słowa wyjaśnień, jednak ten ją przytulił. Opadła w jego ramiona i zaniosła się glośnym płaczem. Właściwie właśnie tego teraz potrzebowała. Czyjegoś ciepła, ale nie chciała rozmawiać o tym z Ruby. Drew coś o niej wspominal w swojej przejmującej historii. Poza tym myślała, że są kumplami, więc nie chciała go zepsuć w jej oczach, o ile to w ogóle było możliwe, przecież on w oczach niemalże wszystkich był już zepsuty. Tak czy siak lexie czuła się z tym wszystkim źle, co z resztą dało się łatwo zauważyć. Nic nie przypominało teraz słodkich chwil z wczorajszego wieczora. Cała sytuacja obróciła się diametralnie o 180 stopni.
Powrót do góry Go down
Go??
Gość




Stary młyn Empty
PisanieTemat: Re: Stary młyn   Stary młyn Icon_minitimeNie Kwi 04, 2010 4:01 pm

i również to miejsce już nie bylo tak miłe, jak wczoraj. było teraz brudne, szare, okropne. franz pociągnął lexie na swoje kolana. mocno ją trzymał. nie chciał nic mówić, wiedział, że słowa nie są potrzebne. on mógłby równie dobrze nie musiał mówić nic. zawsze uważał, że to czyny o wszystkim świadczą. słowami potrafił się bawić. lubił tworzyć różne finezyjne wiersze, zaczepne. czasem zabawne albo też kąśliwe jakieś. zastanawiał się właśnie na ten temat, jak on ją dopadł. co konkretnie jej zrobił. przesunął teraz delikatnie palcem po jej siniaku. był okropny. drew to łajdak. postanowił, że i tak go pobije. nie puści tego mu płazem. - pójdźmy do dyrektora z tym.. albo na policję, lexie. - szeptał do jej włosów.
Powrót do góry Go down
Go??
Gość




Stary młyn Empty
PisanieTemat: Re: Stary młyn   Stary młyn Icon_minitimeNie Kwi 04, 2010 4:10 pm

Nawet się już trochę uspokoiła w jego ramionach. Co prawda łzy jeszcze samy płynęły z jej oczu, ale nie zawodziła już tak jak wcześniej. Chciała się uspokoić, chciała wrócić do swojej kochanej codzienności, chciała po prostu o tym zapomnieć, a ty by nie było gdyby zawiadomili o tym dyrektora albo policję. Gdy to usłyszała jak oparzona odsunęła się od franza i patrzyła na niego z przerażeniem.
- Nie! Co Ty w ogóle mówisz?! Nie ma mowy! Nie chcę żeby wszyscy wiedzieli, że Drew mnie zgwałcił! Chcę o tym zapomnieć, a w ten sposób mi tego nie ułatwisz. Pewnie i tak już pół szkoły wie, ale nie pogarszaj tego Franz.. Po prostu zostaw to w spokoju. Siniaki zejdą, ja się ustatkuje.. Nic mi nie jest. - mówiła to tonem jakby chciała przekonać do tego bardziej siebie niż jego. Gdy to wszystko mówiła stała na równych nogach, jednak pod koniec upadła na kolana, później już zupełnie na podłogę. Znów płakała, głośno i żałośnie. Wyglądała jak taka lalka z porcelany, którą ktoś uszkodził. Posklejać co prawda można, ale ślad i tak zostanie po tym co się wydarzyło. Wiedziała, że jej życie teraz będzie wyglądać nieco inaczej, ale wolała narazie o tym nie myśleć, choć scenki same stawały jej przed zamkniętymi oczyma. Widziała już jak będzie wytykana palcami na korytarzu szkoły, a Drew z podniesionym czołem będzie się chwalił wszystkim, że ją zaliczył. Biedna.
Powrót do góry Go down
Go??
Gość




Stary młyn Empty
PisanieTemat: Re: Stary młyn   Stary młyn Icon_minitimeNie Kwi 04, 2010 4:17 pm

popatrzył na jej beidną twarz, kiedy wstała. - ale wtedy on będzie triumfował. nie pozwól, żeby widział jak upadłaś, skarbie. unieś przed nim wysoko czoło. - kiedy upadła mocniej złapał ją w ramiona. - zdaję sobie z tego sprawę, że to bardzo trudne, że to okrutne nawet, że o tym mówię. - westchnął i gładził dłonią jej jasne włosy. takie miękkie kiedyś, a teraz poplątane. - lexie... musisz coś z tym zrobić, bo on poczuje, że wygrał. a tak nie jest... brań siebie, błagam. nie możesz tak tego zostawić, do jasnej cholery. proszę cię o to... - był strasznie zły na wszystko. było mu jej żal. strasznie żałował, że bardziej jej nie pilnował. że to jego wina... - jak do tego w ogóle doszło, hm?
Powrót do góry Go down
Go??
Gość




Stary młyn Empty
PisanieTemat: Re: Stary młyn   Stary młyn Icon_minitimeNie Kwi 04, 2010 4:26 pm

Nie przytulała się do niego już. Po prostu była za słaba na jakiekolwiek ruchy. Opierała się na nim najpewniej, była jak taka nadmuchiwana lalka, tyle że bez powietrza.
- On i tak wygra Franz. Nie wiesz do czego on może się posunąć, żeby tylko wyjść na swoje. Jest jakby ponad wszystkim. Jego ojciec to wpływowy mężczyzna, więc policja mu nie zagrozi. A jeśli nawet wydalą go ze szkoły, co z tego? Wszystko co zrobie nie będzie miało najmniejszego sensu. Więc błagam Franz. Odpuść. - szeptała pozbawiona życia. Nie chciała nawet słyszeć więcej o jakichkolwiek działaniach w tej sprawie. Chciała to zostawić tak jak było. Niech się cieszy, tryumfuje. I tak to będzie sława na pięć minut, a ona i tak będzie się już czuła nic nie warta, choćby nie wiem co. Po jego pytaniu blondynka odetchnęła głośno.
- Pisał mi od wczoraj milion smsów. Chciał się spotkać i pogadać. Wydawał się być rozbity i potrzebujący, więc w końcu się zgodziłam. Zaprosił mnie do swojego pokoju, na rozmowę. Był bardzo przekonywujący z tym wszystkim, co opowiadał. Że się zakochał i dziewczyna go zraniła, że to ruby w ogóle.. Z resztą.. To aktor. Zrobił nam drinki, do mojego coś dosypał.. A potem.. - urwała chowając twarz w dłoniach. Przypominała sobie każdy szczegół z tego wydarzenia. Jak starała się mu oprzeć a nie mogła, nie miała siły. Czuła się taka beznadziejnie nieudolna. A on tak po prostu robił z nią co tylko chciał..
Powrót do góry Go down
Go??
Gość




Stary młyn Empty
PisanieTemat: Re: Stary młyn   Stary młyn Icon_minitimeNie Kwi 04, 2010 4:33 pm

o boże! kiedy słuchał jej historii wszystko w nim bulgotało. odczuwał zupełnie to wszystko tak, jak ona. postawił się na jej miejscu, co i tak było niekoniecznie wiarygodne, bo on nigdy nie będzie się tak czuł jak ona. nigdy nie będzie dziewczyną. zawsze będzie tym silniejszym mężczyzną. wescthnął na koniec jej opowieści. - nie myśl już o tym. - nie mógł znieść tego, jak ona płacze. nie mógł znieść, że jest w takim stanie. miał nadzieję, że nie będzie tego długo przeżywać. serce mu się kraja od samego jej wyglądu. - jak on w ogóle mógł cię tak potraktować... - westchnął. nie wiedział za bardzo co ma na to poradzić. nie wiedział, co ma zrobić by było jej lepiej.
Powrót do góry Go down
Go??
Gość




Stary młyn Empty
PisanieTemat: Re: Stary młyn   Stary młyn Icon_minitimeNie Kwi 04, 2010 4:41 pm

- Łatwo Ci mówić. - szepnęła zamykając mocniej powieki. Płakała, ale cicho. Nie chciała bardziej jeszcze martwić Franza, niż juz oczywiście był zmartwiony. Po prostu chciała już oczyścić tę nędzną atmosferę. Chwyciła jego dłoń i ścisnęła ją najmocniej jak potrafiła, choc i tak wyszło niezwykle słabo. Nie miała siły, jak już podreślałam.
- To tylko drew collins. - powiedziała na jego ostatnie słowa. drew to ktoś kogo nie obchodzą uczucia innych. przekonała się na własnej skorze o tym lexie. Chciała się zobaczyć ze swoją przyjaciółką, chociaż nie. W jakimś stopniu bolało ją, że doprowadziła drew do takiego stanu, że zrobił z nią co chciał. Gdzieś w jej sercu wyrosła nienawiść do swojej najlepszej przyjaciółki, bo jakby na to nie patrzeć, wszystko zaczęło się od niej.
- Matko jaka ja jestem głupia. - zawołała. Zaczynała nienawidzić siebie, że w ogóle mogła tak pomyśleć o Ruby. Przecież to jej Rubb! Ona nigdy nie chciałaby jej skrzywdzić, a może? Nie! Blondynka walczyła z własnymi myślami. Usiadła prosto i spojrzała swoimi pozbawionymi blasku oczętami na twarz Franza.
- Mówiłeś coś.. Że zakochałeś się w zdjęciach ze wczoraj. - powiedziała chcąc zmienić jak najszybciej temat. Zacisnęła na moment powieki pozbywając się ostatnich łez z oczu. Wytarła je pospiesznie wierzchem dłoni i wbiła wzrok w swoje buty.
Powrót do góry Go down
Go??
Gość




Stary młyn Empty
PisanieTemat: Re: Stary młyn   Stary młyn Icon_minitimeNie Kwi 04, 2010 4:52 pm

ach! jakże ciężki żywot z nią ma. najpierw przestraszyła go tym wypadkiem z plaży, kiedy to musiał podrzeć koszulę, a teraz to. tak.. trochę był zły, że tak go swoją osobą zaintrygowała, że obchodzi go jej los. los tak tragiczny i smutny. czuł się, jak na planie jakiegoś okropnego filmu. filmu psychologicznego, gdzie reżyser pokazuje jego słabości, słabości lexie. gdzie ludzie przeżywają razem z nimi tą scenę w tym ponurym pomieszczeniu. - wcale nie, to on jest palantem. nie jesteś niczemu winna. - próbował ją pocieszyć, ale kiedy widział jak ją to boli, jak jest jej ciężko tracił wszelką ochotę na życie. tracił wszystko co miał. całe szczęście idące z jej osoby, z tego że może z nią tu teraz siedzieć. - nie mówmy o tym. lepiej pomilczmy. nie zmuszaj się do dobrej miny do złej gry, to sztuczne.
Powrót do góry Go down
Go??
Gość




Stary młyn Empty
PisanieTemat: Re: Stary młyn   Stary młyn Icon_minitimeNie Kwi 04, 2010 5:05 pm

Odgarniałą co po chwilę grzywkę, która nieustannie opadała na jej oczy, przez co nie widzała dobrze Franza.
- Nie.. Ja nie o tym. ja.. zwalam wszystko na moją przyjaciółkę, przecież tak nie można. - szepnęła. spuściła wzrok. Jak teraz miałaby się z nią spotkać nie wiedząc, czy to wszystko była prawda, to co mówił Drew. A jeśli tak? Co jeśli ta cala historia miałaby popsuć relacje między nimi dwiema? Przecież to nie może się tak skończyć. Ich przyjaźń miała trwać wiecznie! Z jej rozmyślań wyrwały ją kolejne słowa chłopaka. To sztuczne, że chciała zacząć żyć normalnie, przestać płakać i wziąć się w garść? Pięknie.
- Wiesz co? Chyba sobie pójdę. - powiedziała. pociągnęła jeszcze nosem i chwytając swoją kurtkę podniosła się ostrożnie z podłogo. Zachwiała sie niebezpiecznie, ale utrzymała równowagę. Szła w stronę schodów.
- Nie powinnam była Ci tego wszystkiego mówić. Masz swoje życie, więc co może Cię obchodzić jeszcze moje. Wybacz. - powiedziała zanim jeszcze doszła do schodów. Nagle się przestraszyła, że mogłaby tak po prostu z nich spaść. Może by się zabiła, skutecznie. Myśli samobójcze? Oj nie dobrze. Bardzo niedobrze. Teraz to już tylko z nią do psychiatryka. Stała przed tymi schodami wpatrując się w nie i zastanawiając nad kolejnym krokiem. pozwolić sobie spaść od tak, czy jednak starać się normalnie zejść?
Powrót do góry Go down
Sponsored content





Stary młyn Empty
PisanieTemat: Re: Stary młyn   Stary młyn Icon_minitime

Powrót do góry Go down
 
Stary młyn
Powrót do góry 
Strona 1 z 2Idź do strony : 1, 2  Next

Permissions in this forum:Nie możesz odpowiadać w tematach
Maryland School Of Arts  :: Baltimore :: Inne-
Skocz do: