Maryland School Of Arts
Czy chcesz zareagować na tę wiadomość? Zarejestruj się na forum za pomocą kilku kliknięć lub zaloguj się, aby kontynuować.

Maryland School Of Arts

Maryland School of Arts
 
IndeksLatest imagesSzukajRejestracjaZaloguj

 

 Mieszkanie panicza Mathers`a

Go down 
Idź do strony : 1, 2  Next
AutorWiadomość
Go??
Gość




Mieszkanie panicza Mathers`a Empty
PisanieTemat: Mieszkanie panicza Mathers`a   Mieszkanie panicza Mathers`a Icon_minitimePon Mar 29, 2010 10:59 pm

Eleganckie mieszkanie z bogatym wnętrzem. Chłopak nie żałował pieniędzy na to miejce, przez co jest naprawdę cudne.
Powrót do góry Go down
Go??
Gość




Mieszkanie panicza Mathers`a Empty
PisanieTemat: Re: Mieszkanie panicza Mathers`a   Mieszkanie panicza Mathers`a Icon_minitimePon Mar 29, 2010 11:02 pm

-oja, to ty? - bo w ogóle to oni pewnie gadali o różnych fajnych rzeczach na przykład o gwiazdach, jak szli. i zatrzymali się tu. i nawet weszła pewnie pierwsza do klatki. - na którym piętrze mieszkasz? - zapytał wchodząc do srodeczka.
Powrót do góry Go down
Go??
Gość




Mieszkanie panicza Mathers`a Empty
PisanieTemat: Re: Mieszkanie panicza Mathers`a   Mieszkanie panicza Mathers`a Icon_minitimeWto Mar 30, 2010 4:42 pm

- No ja, ja. - przytaknął z anielskim uśmiechem. Cały wieczór właściwie nic innego nie robił tylko uśmiechał się. Ale to dobrze, uśmiech dodaje uroku, podobno.
- Oj wysoko, mam nadzieję, że nie masz lęku wysokości czy coś podobnego. - odparł skręcając w stronę windy. Zaprosił ją gestem dłoni do wejścia przodem, po czym wcisnął ostatni numer na klawiaturze i po kilku sekundach ruszyli na górę. Muzyczka, która leciała akurat jak zwykle była dość irytująca, ja nie wiem kto za to odpowiada. Z pewnością ktoś niekompetentny! Gdy byli na miejscu znów przepuścił A. przodem i ruszył zaraz za nią. Otworzył drzwi do swojego mieszkania i popchnął je delikatnie otwierając szeroko przed dziewczyną.
- Witam w moich skromnych progach. - rzucił w progu. Skromnych.. Oczywiście. Nie lubiał się chwalić swoimi pięniędzmi, więc nie chciał użyć żadnego innego określenia. Wpadł do kuchni, gdzie wyjął z reklamówki swoje soki i batonik. Rozejrzał się dookoła i oparł o blat kładąc na swoim ramieniu ściereczkę.
- Co panienka sobie życzy na kolację? - zapytał starając się jako tako podrobić francuski akcent. Z powodu, że jego mama była Francuską, to uczyła go tegoż języka, ale rzadko go w ogóle używał. Czekając na odpowiedź umył dokładnie ręce i spojrzał do lodówki. Ku jego zdumieniu była całkiem pełna, a zdawało mu się, że zostawił ją pustą, cóż. Dobrze!
Powrót do góry Go down
Go??
Gość




Mieszkanie panicza Mathers`a Empty
PisanieTemat: Re: Mieszkanie panicza Mathers`a   Mieszkanie panicza Mathers`a Icon_minitimeWto Mar 30, 2010 10:07 pm

i w ogóle było wtedy sympatycznie, fantastycznie, świetnie. nawet zasnęła u niego, wcale nie rozdziewiczył jej. i ona go polubiła strasznie, bo miał fajny dom i nie był pozerem i w ogóle nie obnosił się ze swoją gotówką i stwierdziła, że ma facet klasę i pewnie ich rodziny się znają. no, ale dawno temu wyszła dała mu nawet buziaka na pożegnanie. wiele rzeczy się o nim dowiedziała, sratatata.
Powrót do góry Go down
Go??
Gość




Mieszkanie panicza Mathers`a Empty
PisanieTemat: Re: Mieszkanie panicza Mathers`a   Mieszkanie panicza Mathers`a Icon_minitimeCzw Kwi 01, 2010 5:17 pm

Później nastała noc i panicz Mathers poszedł spać oczywiście. Nie miał ochoty na jakieś maratony, czy inne takie. Wolał się najzwyczajniej w świecie wyspać i być jutro rześkim i wypoczętym, wiem śmiechowo brzmi. Tak czy siak spał i śnił o różnych rzeczach, np o kupnie samochodu, który planował od jakiegoś czasu. Nie mógł się jeszcze tylko zdecydować na model, ale to w sklepie się już pewnie okaże i wyjdzie z siebie samo. Tak bywało najczęściej, że nie wiedział co chce kupić, a w sklepie wszystko było jasne. Z samego rana obudził się i wstał z uśmiechem na ustach. Prowizorycznie pościelił łóżko i wyszedł do łazienki gdzie doprowadził się do jako takiego porządku. Ubrał się w coś całkiem normalnego i popatrzył dookoła. Postanowił wyjść z domu, co będzie siedział w domu cały czas. Załozył czarną kurtkę na siebie i wyszedł z mieszkania zamykając je jeszcze na klucz.
[z/t]
Powrót do góry Go down
Go??
Gość




Mieszkanie panicza Mathers`a Empty
PisanieTemat: Re: Mieszkanie panicza Mathers`a   Mieszkanie panicza Mathers`a Icon_minitimePią Kwi 02, 2010 11:48 pm

to głupie, ale przyszła tu. miała ochotę z nim porozmawiać. miała w ogóle nadzieję, że chłopak jest w środku. tak poza tym.. to, cóż. nie wiedziała nawet, czy on tu jest. może siedzi teraz gdzieś w klubie z nową dziewczyną? ale czy wtedy by do niej pisał. to było niemądre. zadzwoniła do drzwi.
Powrót do góry Go down
Go??
Gość




Mieszkanie panicza Mathers`a Empty
PisanieTemat: Re: Mieszkanie panicza Mathers`a   Mieszkanie panicza Mathers`a Icon_minitimeSob Kwi 03, 2010 4:32 pm

Powiedzmy zatem, że Justin zdążył wrócić do domu jeszcze zanim Afrodyta przyszła pod jego drzwi. Bał prysznic, więc nie słyszał dzwonka, dopiero gdy spod niego wyszedł zadzwoniło mu w uszach znajome dźwięczenie dochodzące od drzwi. Miał na sobie tylko spodnie, a na ramieni przewieszony ręcznik. Nie spodziewał się nikogo, a zwłaszcza blondynki więc uznał, że nie zachodzi potrzeba kompletnego ubierania się. Podszedł do drzwi i otworzył je szeroko. Widząc swoją narzeczoną uśmiechnął się niby to szczęśliwy, niby zakłopotany,
- Emm.. Wejdź, założe jakąś koszulkę i zaraz wracam. - powiedział wpuszczając ją do środka zachęcającym uśmiechem. Gdy była już w mieszkaniu zamknął drzwi i przecierając ręcznikiem mokre włosy poszedł w kierunku łazienki. Odwiesił ręcznik i wyszedł z niej przechodząc przez pokój aż do swojego celu = szafy. Wyjął z niej jakąś powiedzmy fioletową koszulkę i założył ją na siebie jednym, zwinnym ruchem. Włosy miał dość śmiesznie nastroszone, bo nie były niestety suche, ale wyglądał z nimi słodko. Podszedł do dziewczyny i pocałował ją na przywitanie delikatnie w policzek.
- Potrzebujesz czegoś? Coś do picia, jedzenia? - zaoferował na wstępie przypatrując się jej.
Powrót do góry Go down
Go??
Gość




Mieszkanie panicza Mathers`a Empty
PisanieTemat: Re: Mieszkanie panicza Mathers`a   Mieszkanie panicza Mathers`a Icon_minitimeSob Kwi 03, 2010 4:46 pm

trochę się denerwowała, kiedy długo ani nie otwierał, ani nie odpisywał. zastanawiała się, czy on czasami nie chce jej widzieć, czy coś. więc dopiero kiedy po jakimś piątym dzwonku usłyszała jak ktoś szedł do drzwi uśmiechnęła się lekko. - uu, co tu widzę. - wyszczerzyła się widząc go półnagiego. chciała powiedzieć, że nie ma potrzeby, aby się ubrał ani nic. ale przemilczała. mógł to odebrać, jako propozycję seksu, czy coś. a ona przecież taka cnotliwa! weszła do środka i poczuła miłą woń jego mieszkania, którą czuła już wcześniej. pewnie miał fajny perfumowany odświeżacz powietrza lub też zapachowe świece, które ona kochała bezgraniczne i które zdobiły każdy kąt swojego pokoju w akademiku, jak i w rodzinnym domu. tak bardzo je lubiła. a pachniały nawet kiedy nie były zapalone. jej ulubione były te czekoladowe. usiadła na kanapie w jego fajnym salonie. zastanawiała się, jak bardzo bogaci są jego rodzice. pewnie mieszkali na manhattanie. a ona mogła tylko pomarzyć o tamtym miejscu, była z brooklynu. pewnie to dlatego nigdy wcześniej się nie widzili. nawet w central parku, ani nic. już ignoruję fakt, że nowy jork jest potężny xd uśmiechnęła się znowu do niego, kiedy wrócił. - oj, nic. ale dzięki.
Powrót do góry Go down
Go??
Gość




Mieszkanie panicza Mathers`a Empty
PisanieTemat: Re: Mieszkanie panicza Mathers`a   Mieszkanie panicza Mathers`a Icon_minitimeSob Kwi 03, 2010 4:55 pm

zaśmiał się na wzmiankę o jego ciele, ale nie przeciągał tego tematu. Miał dość niską opinię o samym sobie, nawet jak na syna modelki i przespanych kilku nocach z naprawdę pięknymi kobietami, ale mniejsza. Przez cały ten czas kiedy krzątał się po swoim ślicznym mieszkanku zerkał na blondynkę podziwiając jej urodę. W końcu usiadł na przeciwko niej, na fotelu i wpatrywał się w jej oczęta.
- W takim razie co sprowadza Cię w moje skromne progi? - zapytał unosząc lekko brew do góry. Nie zapowiadała się, że chce wpaść, ani nic więc był trochę zdezorientowany. Tak czy siak zrobiła mu bardzo miła niespodziankę , zktórej się okropnie cieszył, na szczęście tylko w duchu, bo gdyby tak miał jej okazać swoją radość jej obecnością w jego mieszkaniu, najprawdopodobniej wypadł by przez okno. Czasem miał takie niebezpieczne odchyły, ale o tym kiedy indziej.
- Wybacz, że nie odpisałem, ale jak sama widzisz, brałem prysznic. A jeśli przyszłaś po projekt ogrodu.. Nie zdążyłem nawet go zacząć. - powiedział zerknąwszy na swoją Blackberry.
Powrót do góry Go down
Go??
Gość




Mieszkanie panicza Mathers`a Empty
PisanieTemat: Re: Mieszkanie panicza Mathers`a   Mieszkanie panicza Mathers`a Icon_minitimeSob Kwi 03, 2010 4:59 pm

ona założyła stópki na jego tą ową boską, pewnie skórzaną kanapę. i bawiła się guziczkiem od swojego sweterka. - no... e, chciałam ciebie zobaczyć. - zagryzła wargę i na niego zerknęła, a później się trochę przeraziła. bo mógł być zajęty! może w jego sypialni teraz leżała rozgrzana dwudziestka, z którą brał uprzednio ten prysznic wspólnie, a teraz mieli się kochać! - o matko! pewnie ci przeszkadzam. - zerwała się z miejsca. - przepraaaaszam, że nie zapytałam czy mogę wpaść. - kierowała się w stronę drzwi. - właściwie to nawet nie powinnam robić tego. tak głupio wpadać bez zaproszenia, ani nic.
Powrót do góry Go down
Go??
Gość




Mieszkanie panicza Mathers`a Empty
PisanieTemat: Re: Mieszkanie panicza Mathers`a   Mieszkanie panicza Mathers`a Icon_minitimeSob Kwi 03, 2010 5:16 pm

Usłyszawsze jej odpowiedź uśmiechnął się w jej stronę. Naprawdę mu schlebiała, oj. Chciał coś powiedzieć, że to miło z jej strony, że przygotowałby coś gdyby wiedział, etc. Ale ona zerwała się, na co on zareagował z przerażeniem. Przecież nie był zajęty, asz te kobiety, histeryzują niepotrzebnie. Ruszył za nią śmiejąc się z jej słów. Jednak gdy była już blisko drzwi, za blisko jak dla niego, złapał ją za rękę i obrócił w swoją stronę, przy okazji przyciągając ją do siebie. Gdy była już tak mega blisko spojrzał jej w oczy.
- Nie przeszkadzasz mi, wręcz przeciwnie. Dziękuję za odwiedziny, ale proszę, nie wychodź jeszcze. - wymruczał łagodnie. Koncentrował się jedynie na jej oczkach, bo zdawał sobie sprawę, że gdy spojrzy na jej usta, to odpłynie i zapewne będzie chciał ją pocałować. Nawet specjalnie wstrzymał oddech, ale jej dłoni nadal nie puszczał. Wierzył w swoją siłę, ale chyba tym razem ją przecenił. Spojrzał na jej tak bardzo kuszące usta, po czym pochylił się nieco i pocałował ją delikatnie, aczkolwiek czule. Delikatnie trzymał jej dłoń, którą pozwolił sobie nie puszczać. Aż dziw , że nie pocałował jej dużo wcześniej, w końcu piękna była i go pociągała, musiało mu na niej jakoś zależec.
Powrót do góry Go down
Go??
Gość




Mieszkanie panicza Mathers`a Empty
PisanieTemat: Re: Mieszkanie panicza Mathers`a   Mieszkanie panicza Mathers`a Icon_minitimeSob Kwi 03, 2010 5:23 pm

jeju, jakie to ckliwe! kiedy już miała złapać za klamkę to on ją przytrzymał! momentalnie przez jej ciało przeszedł dreszcze. miała ogromną nadzieję, że tego nie poczuł, bo mógł to odebrać jako wzdrygnięcie, jako odrzucenie. poczuła, jak dotyka swoim biustem jego klatę. to było takie przejmujące, ponieważ on patrzył na jej oczy! jakie to słodkie, tak pomyślała. że to urocze, słodkie, miłe. wcale nie wyrwała mu swojej dłoni. nie miała na to ochoty. strasznie miło było czuć jego dotyk na swojej skórze. kiedy niebezpiecznie, acz bardzo podniecająco się do niej nachylił i rozchylił wargi poczuła przepływajacą przez jej ciało falę gorąca, falę tak przejmującą, że nogi się pod nią prawie załamały. miała nogi z waty. oddała pocałunek mocno zadzierając głowę do góry. smakował miętą.
Powrót do góry Go down
Go??
Gość




Mieszkanie panicza Mathers`a Empty
PisanieTemat: Re: Mieszkanie panicza Mathers`a   Mieszkanie panicza Mathers`a Icon_minitimeSob Kwi 03, 2010 5:33 pm

Nie mam zbyt wielu pomysłów na sceny pocałunku, więc się nie czepiaj xd
On chyba nie przeżywał tego pocałunku aż tak jak ona. Co prawda niby inaczej się czuł niż zwykle, ale tak czy siak nie był kobietą, żeby prawie umierać przy wymianie tejże czułości. Kiedy w końcu oderwał swoje wargi od jej spojrzał na nią i uśmiechnął się lekko. Oblizał usta i gestem dłoni zaprosił ją z powrotem do środka.
- Ekhem.. Więc, to strasznie miło z Twojej strony, że zechciałaś mnie odwiedzić, tylko po to, żeby mnie zobaczyć. No i w ogole. Gdybyś jednak czegoś potrzebowała, to wołaj, a ja postaram się dogodzić Twoim oczekiwaniom. - powiedział puszczając jej oczko. Usiadł znów na fotelu i spojrzał na wielki blok rysunkowy, który wykorzystywał do rysowania projektów. Jeszcze nawet jakieś w nim były, takie szkice, których nie oddał do szkoły. Szkice szkicami ale i tak były imponujące, aczkolwiek nie dokończone. Chwilami coś do nich dorysowywał, ale tak dla własnej przyjemności, a nie z poczucia obowiązku. Taka jego niewola rysunku. Przyglądał się z uśmiechem blocnynce rejestrując każdy jej ruch.
Powrót do góry Go down
Go??
Gość




Mieszkanie panicza Mathers`a Empty
PisanieTemat: Re: Mieszkanie panicza Mathers`a   Mieszkanie panicza Mathers`a Icon_minitimeSob Kwi 03, 2010 5:38 pm

pomyślała, że było miło i fajnie, ale się skończyło. westchnęła cichutko, gdzieś tam za jego plecami i wrociła na swoje miejsce. to urocze, że tak o nią dba. znowu pokiwała negatywnie głową, dodała, że nie, wszystko okej. ona też wszystko rejestrowała, wszystko obserwowała. uśmiechała się w myślach do jego oddychających płuc, do jego serca, które bez przerwy pompowało jego rubinową krew. - co to? - zapytała widząc, że błądzi wzrokiem po jakimś notesie. właściwie po bloku, jak zresztą napisałaś. nie wiedziała właściwie, co mówić. nie chciała być w jego oczach małolatą, która mówi od rzeczy.
Powrót do góry Go down
Go??
Gość




Mieszkanie panicza Mathers`a Empty
PisanieTemat: Re: Mieszkanie panicza Mathers`a   Mieszkanie panicza Mathers`a Icon_minitimeSob Kwi 03, 2010 5:46 pm

Sam nie wiedział co mówić, więc w większości po prostu milczał. Nie chciał nic zepsuć co teoretycznie zaczynało być między nimi żadnymi słowami. Gdy zapytała o blok spojrzał na nią wybity z rozmyslań, a później znów patrzył na prace.
- A nic takiego. Projekty jakichś ogrodów, których nie oddałem. Nie zakrzątaj sobie nimi głowy, są bezwartościowe, naprawdę. - zapewnił ją, wbrew opiniom kilku osób, których miał okazję wysłuchać (pan idealny, wiem wiem).
- No a ja się napiję. - powiedział podnosząc się z fotelu. Poszedł do kuchni, która miała jakby takie okienko na salon, w którym siedziała blondynka. Spojrzał na nią obierając się o blat i odetchnął cicho. Chwycił za jakąś szklankę i nalał do niej whysky, tak dla odwagi. Wypił ją za jednym razem, ale później napił się jeszcze zwykłej wody. Lubił mieszać, zarówno w swoim żołądku, jak i w swoim życiu. Zaczął się zastanawiać, czy ma jakieś ciastka czy cokolwiek, więc zaczął przeszukiwać wszystkie możliwe szafki znajdujące się w kuchni. Znalazł jedynie jakieś cukierki o śmiesznym wyglądzie. Pewnie jego kumpel, Matt je wybierał. Tylko on mógł mieć tak idiotycznie pomysły, bo do ułożonego Justina to nie pasowało. Wysypał słodkości na jakiś półmisek i zaniósł je do salonu.
- Częstuj się. - mruknął jeszcze stawiając je na stole.
Powrót do góry Go down
Go??
Gość




Mieszkanie panicza Mathers`a Empty
PisanieTemat: Re: Mieszkanie panicza Mathers`a   Mieszkanie panicza Mathers`a Icon_minitimeSob Kwi 03, 2010 5:55 pm

korciło ją, żeby zajrzeć do tych jego projektów. tak strasznie chciała sprawdzić, jaki on jest! jest matka malarka zawsze mówiła, że każde pociągnięcie ołówkiem czy pędzlem pokazuje jak się czlowiek czuje w danym momencie. w ogóle prace jakie wykonuje mówią o nim wiele. chciała, tak bardzo chciała czegoś się o nim dowiedzieć. a była bardzo nieśmiała, nie chciała być natrętna. nie chciała być zbytnio nachalna. nie miał jej wziąć za napaloną, za tak zauroczoną nim jak była. wolała, żeby odebrał ją jako trochę tajemniczą, niezbyt pokazującą uczucia i zachcianki. patrzyła na niego w kuchni, znaczy przez tą wnękę, okienko. był taki przystojny! czuła się bardzo miło w jego towarzystwie, ale też bała się. bała się, że zakocha się w nim, a on jednak zrezygnuje z małolaty, którą była. kiedy wrócił szeroko się uśmiechnęła. - mogę na nie zerknąć? muszę się zastanowić, czy to tobie pozwolić na projektowanie swojego ogrodu, czy raczej rozejrzeć się za jakimś twoim kolegą z uczelni. - mrugnęła do niego i podziękowała za cukierki. były kolorowe, w papierkach. aż nawet sobie jednego wzięła. landrynka! jakie to słodkie, że miał landrynki.
pogadali jeszcze o czymś i poszła.
Powrót do góry Go down
Go??
Gość




Mieszkanie panicza Mathers`a Empty
PisanieTemat: Re: Mieszkanie panicza Mathers`a   Mieszkanie panicza Mathers`a Icon_minitimeSob Kwi 17, 2010 10:45 pm

i przyszli. miał jak zwykle posprzątane. to ceniła u niego sobie. że zawsze miał czysto. - okej, to skoro mi obiecałeś obejrzyjmy te twoje albumy z dzieciństwa. - uśmiechnęła się do niego zdejmując z siebie kurtkę i buty w korytarzu, przy wejściu. obiecał jej te zdjęcia po drodze i obiecał jeszcze pokazać jej swoją sypialnię, o.
Powrót do góry Go down
Go??
Gość




Mieszkanie panicza Mathers`a Empty
PisanieTemat: Re: Mieszkanie panicza Mathers`a   Mieszkanie panicza Mathers`a Icon_minitimeSob Kwi 17, 2010 11:07 pm

phi!
- no już, już. - powiedział zdejmując przy wejściu buty. Wszedł głebiej do mieszkania i wyciągnał jeden z albumów, po czym podał go dziewczynie.
- Coś do picia, jedzenia? - zapytał patrząc na nią pytająco.
Powrót do góry Go down
Go??
Gość




Mieszkanie panicza Mathers`a Empty
PisanieTemat: Re: Mieszkanie panicza Mathers`a   Mieszkanie panicza Mathers`a Icon_minitimeSob Kwi 17, 2010 11:13 pm

usiadła na jego łożku, bo przecież miał pokazać to pokazał, nie? rozłożyła się z całym swoim nieidealnym ciałem na pościeli i pokręciła głową. - nieee, nic mi nie potrzeba. - podrapała się po nosie i uśmiechnęła się do albumów. zaczęła ja nawet przeglądać. jeju, było ich z pięć.
Powrót do góry Go down
Go??
Gość




Mieszkanie panicza Mathers`a Empty
PisanieTemat: Re: Mieszkanie panicza Mathers`a   Mieszkanie panicza Mathers`a Icon_minitimeSob Kwi 17, 2010 11:21 pm

- W porządku, soł miłego oglądania. - powiedział z rozbawieniem a sam poszedł do kuchni, gdzie nalał sobie trochę pepsi do szklanki, którą wypił na raz. odłożył naczynie do zlewu i wrócił do A. siadając obok niej
Powrót do góry Go down
Go??
Gość




Mieszkanie panicza Mathers`a Empty
PisanieTemat: Re: Mieszkanie panicza Mathers`a   Mieszkanie panicza Mathers`a Icon_minitimeSob Kwi 17, 2010 11:29 pm

ale kiedy go nie było, ona zdążyła się wgramolić pod koldrę, nawet założyła swoje okulary do czytania. nie jejw ina, że ma wadę! spojrzała na niego, a wyglądała jak naprawdę inteligentna i słodka osoba! - jaki ty byłeś słodki... jak nie miałeś zębów. - roześmiała się.
Powrót do góry Go down
Go??
Gość




Mieszkanie panicza Mathers`a Empty
PisanieTemat: Re: Mieszkanie panicza Mathers`a   Mieszkanie panicza Mathers`a Icon_minitimeSob Kwi 17, 2010 11:54 pm

Spojrzal na nia ze slodkim usmieche, zaiste wygladala cudownie. wbil pod koldre obok niej.
- nie mysl sobie nawet, ze teraz specjalnie dla ciebie je sobie powyrywam - powiedzial dla pewnosci


Ostatnio zmieniony przez Lexie dnia Nie Kwi 18, 2010 12:14 am, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry Go down
Go??
Gość




Mieszkanie panicza Mathers`a Empty
PisanieTemat: Re: Mieszkanie panicza Mathers`a   Mieszkanie panicza Mathers`a Icon_minitimeNie Kwi 18, 2010 12:03 am

śmiała się z tego chyba z pół dnia! ej. bo nawet ja się z tego teraz śmieję. wyobraziła sob ie go bez zębów, ale teraz. - oja! - śmiała się dalej, nawet nie mogła nic powiedzieć. kiedy jednak już się uspokoiła to i tak, lekko przez śmiech wydukała: - aż taka okropna nie jestem, sama ci je wyrwę.
Powrót do góry Go down
Go??
Gość




Mieszkanie panicza Mathers`a Empty
PisanieTemat: Re: Mieszkanie panicza Mathers`a   Mieszkanie panicza Mathers`a Icon_minitimeNie Kwi 18, 2010 12:13 am

- piekne dzieki! moge pomazyc o rozwoju mojej kariery architekta.. co ja mowie.. o jakiej kolwiek karierze! chyba ze do ckliwej reklamy.. - westchnał zakrywając twarz poduszka
Powrót do góry Go down
Go??
Gość




Mieszkanie panicza Mathers`a Empty
PisanieTemat: Re: Mieszkanie panicza Mathers`a   Mieszkanie panicza Mathers`a Icon_minitimeNie Kwi 18, 2010 12:15 am

-o, jakiejś fundacji... albo antyreklamy o protezach. - roześmiała się i w ogóle żeby mu już nie było tak przykro wtuliła się w niego. w ogóle zapytała, czym może znostać u niego na noc!
Powrót do góry Go down
Sponsored content





Mieszkanie panicza Mathers`a Empty
PisanieTemat: Re: Mieszkanie panicza Mathers`a   Mieszkanie panicza Mathers`a Icon_minitime

Powrót do góry Go down
 
Mieszkanie panicza Mathers`a
Powrót do góry 
Strona 1 z 2Idź do strony : 1, 2  Next
 Similar topics
-
» mieszkanie brandona
» Mieszkanie Jimmy'ego

Permissions in this forum:Nie możesz odpowiadać w tematach
Maryland School Of Arts  :: Baltimore :: Dzielnice mieszkalne-
Skocz do: