Maryland School Of Arts
Czy chcesz zareagować na tę wiadomość? Zarejestruj się na forum za pomocą kilku kliknięć lub zaloguj się, aby kontynuować.

Maryland School Of Arts

Maryland School of Arts
 
IndeksLatest imagesSzukajRejestracjaZaloguj

 

 Plac zabaw

Go down 
Idź do strony : 1, 2, 3, 4  Next
AutorWiadomość
Bridget
Admin
Bridget


Liczba postów : 1435
Join date : 26/03/2010

Plac zabaw Empty
PisanieTemat: Plac zabaw   Plac zabaw Icon_minitimePią Mar 26, 2010 8:28 pm

.
Powrót do góry Go down
https://schoolofarts.forumpolish.com
Go??
Gość




Plac zabaw Empty
PisanieTemat: Re: Plac zabaw   Plac zabaw Icon_minitimeNie Mar 28, 2010 3:05 pm

heath siedział na huśtawce, bujając się ledwie co i paląc papierosa. zastanawiał się nad sensem życia i nad sensem uczenia się w tej szkole, bo ostatnio chmury wątpliwości zawisły nad nim! tak poza tym to miał rozwiązane sznurowadło, ale nie chciało mu się schylać...
Powrót do góry Go down
Bridget
Admin
Bridget


Liczba postów : 1435
Join date : 26/03/2010

Plac zabaw Empty
PisanieTemat: Re: Plac zabaw   Plac zabaw Icon_minitimeNie Mar 28, 2010 3:08 pm

Lena tu przyszła znaczy chciała się znaleźć w akademiku, ale tak jakby się zgubiła i trafiła tu, trochę już spanikowała ze nie dojdzie tam i umrze tutaj, albo w innym miejsce, ale hej to jest XXI wiek i jedno miasto a nie cały świat. Zauważyła jednego chłopaka i odwróciła wzrok i usiadła na ławeczce obok jakieś matki, ktorej dziecko bawiło się w piaskownicy.
Powrót do góry Go down
https://schoolofarts.forumpolish.com
Go??
Gość




Plac zabaw Empty
PisanieTemat: Re: Plac zabaw   Plac zabaw Icon_minitimeNie Mar 28, 2010 3:12 pm

nie chcialo mu sie tu dluzej siedziec, przemyslal juz co mial do przemyslenia (nie dochodzac jednak do zadnych wnioskow niestety) i uznal, ze bez sensu siedziec tu przez nastepne dziesiec godzin, no nie? tak. wiec wstal i z racji, ze mial rozwiazane sznurowadlo, to jakos tak sie wylozyl pod nogami leny... super pierwsze wrazenie, nie ma co.
Powrót do góry Go down
Bridget
Admin
Bridget


Liczba postów : 1435
Join date : 26/03/2010

Plac zabaw Empty
PisanieTemat: Re: Plac zabaw   Plac zabaw Icon_minitimeNie Mar 28, 2010 3:22 pm

a ona w sumie była przyzwyczajona w tej chwili do jakiegoś spokoju, normlanego przebiegu sytuacji więc gdy on się wyłożył i tuż pod jej nogami to isę przestaraszyła i nawet podskoczyła ! Od razu wstała i kucnęła nad chłopakiem, bo mogło mu się coś stać, oczywiście to ona musi pomóc- hej, nie stało ci sie nic?-spytała z taką troską miłą.
Powrót do góry Go down
https://schoolofarts.forumpolish.com
Go??
Gość




Plac zabaw Empty
PisanieTemat: Re: Plac zabaw   Plac zabaw Icon_minitimeNie Mar 28, 2010 3:29 pm

wybil sobie wszystkie zeby i mial krew na koszulce i wszedzie ... zarcik, mial wszystkie zeby. - nie, w porzadku. cholera - powiedzial, zerkajac na swoj lokiec, ktory jakims cudem sobie otarl do krwi, szczegolnie biorac pod uwage fakt ze na forum jest wrzesien wiec bylo dosc cieplo i byl na krotki rekaw, gdyby byla zima to byloby duzo latwiej, co najwyzej mialby mokry od sniegu plaszcz, a tu jak na zlosc byl przelom lata i jesieni! - cholera - powtorzyl, bo obtarty lokiec jest na skali cierpienia przy pocieciu sie kartka papieru albo trawa i boli! - jezeli mialabys chusteczke, to.. - nie dokonczyl, bo chyba sie domyslila co mial na mysli!
Powrót do góry Go down
Bridget
Admin
Bridget


Liczba postów : 1435
Join date : 26/03/2010

Plac zabaw Empty
PisanieTemat: Re: Plac zabaw   Plac zabaw Icon_minitimeNie Mar 28, 2010 3:34 pm

no tak ona wiedziała o co chodzi, tym bardziej dla niej to by było ukojenie bo ona nie lubi widoku krwi, czasami jej się na jej widok robi słabo więc by było to dla niej ukojeniiem jakby ta krew zniknęła z jego łokcia.- tak jasne już...- powiedziała i wstała zajrzała do swojej torebki i wyciągnęła całe opakowanie chusteczek i mu je wszytskie podała, w sumie nawet nie pomysłała żeby zaporponowac mu pomoc w powstaniu, bo to trochę ją przestraszyło cnie? a niefajnie tak że on siedzi na tej ziemi tak.
Powrót do góry Go down
https://schoolofarts.forumpolish.com
Go??
Gość




Plac zabaw Empty
PisanieTemat: Re: Plac zabaw   Plac zabaw Icon_minitimeNie Mar 28, 2010 3:40 pm

skoro to plac zabaw to pewnie siedzial w piasku albo na trawie, wiec nie narzekal, skoro to lato. ale w sumie tez wpadl na to, ze fajnie byloby wstac, no to wstal, siadajac obok niej i spychajac z miejsca wczesniej jakiegos czterolatka! dobra, nie zepchal wcale, czterolatek sam sobie poszedl widzac zbolala mine heatha. nie to, zeby jakos bardzo plakal, w koncu byl mezczyzna, a to tylko lokiec, ale byl poirytowany, ze sie przewrocil w ogole, wstyd i hanba. - dzieki, normalnie nie jestem taka ciamajda - westchnal, przyciskajac chusteczke do lokcia, zastanawial sie czy pojdzie mu zakazanie i beda musieli amputowac mu reke.
Powrót do góry Go down
Bridget
Admin
Bridget


Liczba postów : 1435
Join date : 26/03/2010

Plac zabaw Empty
PisanieTemat: Re: Plac zabaw   Plac zabaw Icon_minitimeNie Mar 28, 2010 3:45 pm

dzieci widać są też bardzo uczynne czasami. lena starała się nie patrzeć na niego, znaczy na ten łokieć dokładnie bo by jeszcze tu wymiękła i byłby problem. - nie, no każdemu może się zdarzyć - rzekła lekko przygyrzając dolną wargę.- mocno boli?-spytała i w sumie nie myślała o żadnej amputacji ręki w końcu on tylko się wywalił na zwykłym placu zabaw.- wiesz, nie mam żadnego plastra ani wody utlenionej a to by Ci się raczej przydało- dodała zaraz patrząc jak tak trzyma tą chusteczkę na tej ranie.
Powrót do góry Go down
https://schoolofarts.forumpolish.com
Go??
Gość




Plac zabaw Empty
PisanieTemat: Re: Plac zabaw   Plac zabaw Icon_minitimeNie Mar 28, 2010 3:49 pm

bez obaw, nie bylo az tyle krwi, jak przykrywal swoja rane wojenna chusteczka to nawet nie bylo nic widac, wiec spooonio. - nie, co ty, zwykle otarcie -powiedzial, wypinajac meznie klate, bo przeciez nie moze byc jakas ciota przed tak ladna dziewczyna! - hm, ja mam chyba u siebie... mozesz mnie odprowadzic, zeby upewnic sie, czy nie opadnie mi po drodze reka - dodal, machajac do niej brwiami, podrywacz sie odezwal.
Powrót do góry Go down
Bridget
Admin
Bridget


Liczba postów : 1435
Join date : 26/03/2010

Plac zabaw Empty
PisanieTemat: Re: Plac zabaw   Plac zabaw Icon_minitimeNie Mar 28, 2010 3:52 pm

a ona nie ma doświadczenia w sprawach podrywania, ani w ogóle chłopaków to się dała namówić, no bo ona to na serio zabrała i słysząc że może mu ręka odpaść i bedąc nadal w szoku się przestraszyła i od razu kiwnęła głowa że pójdzie. - tak, tak. ale to trzeba szybko przemyć, więc chodź- powiedziała w sumie chłopak albo a. mógł się skapnąć że poszła na to albo b. udawała że na to idzie. no i pewnie ruszyli i zacznij na miejscu.
Powrót do góry Go down
https://schoolofarts.forumpolish.com
Go??
Gość




Plac zabaw Empty
PisanieTemat: Re: Plac zabaw   Plac zabaw Icon_minitimeCzw Kwi 01, 2010 8:09 pm

Justin zgodnie z obietnicą daną Afrodycie zjawił się na placu zabaw. Dłonie wciśnięte miał w kieszenie spodni a głowę wysoko uniesioną w stronę nieba. Miał zdecydowanie dobry humor, właściwie rzadko kiedy go nie miał. Był pogodnym chłopakiem o dobrym sercu i czystych intencjach. Dobrze traktował ludzi, więc nigdy nie miał specjalncyh kompeksów względem siebie dot. jego zachowania. Usiadł na jednej z kilku huśtawek tam postaiwonych i delikatnie zaczął się bujać czekając na swoją znajomą. Bardzo ją polubił od ostatniego spotkania, więc był ciekawe co u niej nowego się wydarzyło. Może coś, a może wcale nic, tak czy siak miał ochotę się z nią zobaczyć, porozmawiać, lub po prostu pomilczeć. Kto wie, może będzie miło, tak jak ostatnio. Aczkolwiek miał nadzieję, że tym razem nie będzie musiał gotować, bo to jednak go w jakimś stopniu męczyło no i tracił czas przy garnkach zamiast przy dziewczynie, chcoiaż był wtedy dumny z siebie, bo była przez to szczęśliwa. Chociaż tyle, och tyle dobrze. Uśmiechnął się do siebie wspominając ostatni wieczór z blondynką. Wlepił oczy w niebo i huśtał isę lekko.
Powrót do góry Go down
Go??
Gość




Plac zabaw Empty
PisanieTemat: Re: Plac zabaw   Plac zabaw Icon_minitimeCzw Kwi 01, 2010 8:13 pm

przybiegła tu niemalże. a raczej przypłynęła na chmurce. bo się spieszyła, żeby go zobaczyć. była jeszcze w swoim galowym stroju, bo w końcu dopiero co rozpoczęcie się skończyło. jej czarne szpilki z odsłoniętymi palcami, których paznokcie były pomalowane na czerwono stukały o chodnik. uśmiechnęła się na widok jasnej czupryny justina. wytarła kąciki ust, bo byłby przypał, gdyby się prezentowała przed nim i była brudna od lodów. - hej. - wyszczerzyła się gładząc materiał spódnicy z wysokim stanem w którą włożona była biała koszula z żabotem. wyglądała jak wyjęta ze starego czarno-białego filmu. - długo czekasz? - szczerze się uśmiechnęła. była bardzo podekscytowana.
Powrót do góry Go down
Go??
Gość




Plac zabaw Empty
PisanieTemat: Re: Plac zabaw   Plac zabaw Icon_minitimeCzw Kwi 01, 2010 8:26 pm

Słysząc stukot szpilek o chodnik spuścił głowę i spojrzał z zaciekawieniem na właścicielkę owych butów. Ku jego zadowoleniu była to Afrodyta, na którą czekał spokojnie gapiąc się w niebo. Gdy podeszła do niego zlustrował ją od stóp do głów. Wyglądała niezaprzeczalnie cudownie. wcięło go totalnie więc na jej przywitanie w ogóle nie zareagował. Przynajmniej nie od razu. Dopiero po kilkunastu sekundach dotarło coś do niego.
- Eee... Cześć! - wykrztusił w końcu z siebie. - Ślicznie wyglądasz. - dodał z delikatnym uśmichem na ustach, który widniał od momentu pojawienia się blondynki na placu na jego ustach. Po jej pytaniu pokręcił przecząco głową.
- Nie, nie. Prawie wcale. Szybka jesteś. Myślałem, że żartujesz z tym bieganiem, a tu proszę. - uśmiechnął się nieco szerzej. Nie sądził, że aż tak będzie się jej spieszyło na spotkanie z nim. Zdawał sobei sprawę, że go polubiła, ale nie do tego stopnia, co oczywiście było niezwykle pozytywne. Spojrzał na jej całą sylwetkę raz jeszcze uśmiechając się bez przerwy.
- Coś nowego? W ogóle.. Nie powiedziałaś nic czy Ci smakowała moja kolacja, znaczy.. Kolacja u mnie. - poprawił się drapiąc po głowie. Rozczochrał swoją czuprynę przy okazji i uśmiechnął się do niej nieco szerzej. był zadowolony, że mógł ją znów widzieć. Była jego jedną z lepszych znajomych no i cóż. jedną z pierwszych równiez. przynajmniej tutaj, bo ogolnie kilku ziomów jeszcze miał.
Powrót do góry Go down
Go??
Gość




Plac zabaw Empty
PisanieTemat: Re: Plac zabaw   Plac zabaw Icon_minitimeCzw Kwi 01, 2010 8:33 pm

przyglądała mu się z zaciekawieniem, kiedy lustrował ją wzrokiem, co oczywiście jej niezwykle schlebiało. - dzięki, ty też. - usiadła na huśtawce obok. odrzuciła hollywoodzkie loki przez ramię. - mam napęd na cztery koła. albo nie, turboatomowy. czy coś. - język już się jej plątał, więc się zamknęła. ale, że to raczej jest niemożliwie to tylko przełknęła ślinę i ciągnęła dalej.. - znaczy się, byłam niedaleko. właściwie. - uśmiechnęła się, a jej policzki miały czerwony kolor. i nie dlatego, bo przesadziła z ciemny różem do policzków! dlatego, że się zawstydziła. zmarszczyła czoło wsłuchując się w każde jego słowo i wybuchnęła śmiechem. - nie powiedziałam? dziwne. oczywiście, że było pyszne. jak już mnie poprosisz o rękę i zamieszkamy razem to ty będziesz gotować. - zażartowała, czego dowodem był pokazany w jego kierunku języczek.
Powrót do góry Go down
Go??
Gość




Plac zabaw Empty
PisanieTemat: Re: Plac zabaw   Plac zabaw Icon_minitimeCzw Kwi 01, 2010 8:41 pm

Słysząc komplement z jej strony zaśmiał się krótko. Zwykle to on je posyłał dziewczynom, nie odwrotnie. No ale cóż, bywało i tak. Był zadowolony z tego momentu. Znów się śmiał gdy mówiła o napędzie. Pokręcił nawet głową, bo go naprawdę rozbawiła swoimi słowami.
- Rozumiem. - przytaknął głową. Widząc jej rumieńce uśmiechnął się szeroko. Wyglądała z nimi tak niemiłosiernie ślicznie. Aż mu dech zaparło. Gdy znów zaczął oddychać musiał patrzeć w inną stronę, żeby mu się to nie powtórzyło. Nabrał powietrza w płucia i wypuścił je w głosnym westchnięciu. Powrócił do normalnego sposobu oddychania i był z siebie niemalże dumny. Jej kolejne słowa znów go prawie uśmierciły. Że niby on miałby cały czas gotować?! Nieee! Już to sobie nawet wyobraził, a później widział taką scenkę, że spada do otchłani krzycząc "nieeeeeeee" ju noł ;d.
- Taaaak. - powiedział w osłupieniu patrząc na nią. Zacisnął usta. Widząc jej język zaśmiał się ponuro. Wizja kucharki w domu nie była wesoła więc znów musiał zacząć normalnie oddychać, żeby i funkcjonować w miarę sprawnie.
- Ale wiesz.. To o zaręczynach złe nie było! - zadeklarował gdyby coś i spojrzał przed siebie. Rozhuśtał się nieco, bo już prawie przystanął na miejscu i z zadowoleniem łapał powietrze w płuca.
Powrót do góry Go down
Go??
Gość




Plac zabaw Empty
PisanieTemat: Re: Plac zabaw   Plac zabaw Icon_minitimeCzw Kwi 01, 2010 8:47 pm

popatrzyła na niego i uniosła brwi. - doprawdy? to oświadcz mi się, no.. dalej. - wybuchnęła śmiechem. znowu pomyślała, że on ma ją za smarkulę. że bawi się nią. albo co gorsza nabija się z niej. nie wyglądała jednak na nastolatkę. była... była bardzo rozbudowana, bardzo dojrzała w górnych partiach ciała. to przykre, ale zawsze wiedziała, że ludzie się patrzą tylko na jej wielkie piersi. jej matka też takie miała. z tą różnicą, że jej matka się z nich cieszyła. były jej atutem. a dla afrodyty były utrapieniem. kiedy była w podstawówce jej pierwszej urosły. miała wtedy ochotę je sobie odciąć. to było traumatyczne. potrząsnęła głową, jakby to miało jakiś wpływ na wypadnięcie tych myśli z jej umysłu. dla odmiany spojrzała głęboko w jego oczy i wciąż się uśmiechając czekała na jego ruch.
Powrót do góry Go down
Go??
Gość




Plac zabaw Empty
PisanieTemat: Re: Plac zabaw   Plac zabaw Icon_minitimeCzw Kwi 01, 2010 8:57 pm

Zahamował po jej słowach. Siedział w bezruchu patrząc na nią. Śmiała się, ale gdzieś tam w środku mówiła serio. Nie miał jej w żadnym razie za małolatę, czy coś! Uważał, że była naprawdę dorosła i fajna. Zeskoczył z hustawki i odszedł kawałek od niej, jak gdyby uciekał. Jednak chciał urwać jakiegoś niwielkiego kwiatka. Jedyne co znalazł to koniczynkę, ten taki wielki biały kwiat z zieloną łodyżką. Wracając do blondynki zrobił z niego prowizoryczny pierścionek. Podszedł do Afrodyty i nie zważając na to, że mógł sobie pobrudzić spodnie, uklęknął przed nią na jedno kolano i spojrzał w jej oczy. Chwytając w dwa palce swój zielony pierścionek uśmiechnał się poddenerwowany.
- Wyjdziesz za mnie? - wykrztusił to w końcu z siebie patrząc na nią zupełnie poważnie. przejął się swoją rolą, jaką mu wyznaczyła, ale było to fajne przeżycie. Coś nowego w każdym bądź razie. Klęczał tak z koniczyną w dłoniach i czekał na jakąkolwiek reakcję ze strony dziewczyny. Panie, które przyszły ze swoimi dziećmi na plac zabaw patrzyły na niego z uśmiechem na ustach postawiając siebie na miejscu Afrodyty. Jednak Justin ich niemalże nie zauważał, był bowiem skupiony tylko i wyłącznie na dziewczynie, której się właśnie oświadczył, tak tak.
Powrót do góry Go down
Go??
Gość




Plac zabaw Empty
PisanieTemat: Re: Plac zabaw   Plac zabaw Icon_minitimeCzw Kwi 01, 2010 9:06 pm

roześmiała się i w ogóle było jej miło. - jakie to słodkie. - wymruczała przez śmiech. - oczywiście, przyjmuję. - pozwoliła, żeby załozył jej tego brzydkiego kwiatka na palec. pewnie był zarażony przez mszyce. dobrze, że atakują tylko rośliny. a więc w myślach i tak stwierdziła, że to lepsze niż pierścionki z kapelsków od tymbarka. bo kiedy były młodsze, ona i lena bawiły się w dom. to afrodyta była kobietą, a lena facetem. lena oświadczała się jej właśnie wtedy pierścionkami, a raczej kapselkami od napoju. dziewczyna podrapała się po nosku. znowu się zarumieniła, tym bardziej, że skupiła na sobie oczy wszystkich kobiet, które tu były. czuła, że uważają justina za kochanego, za romantycxznego. za wspaniałego. i ona chyba też właśnie tak o nim pomyślała. ba! myślała tak o nim od początku. jej telefon niestety zaczął dzwonić. - kurde. - mruknęła i odebrała, naturalnie. chwila rozmowy i tyle może zmienić. spochmurniała i wstała z huśtawki. - było miło, justin, ale muszę naprawdę lecieć. odezwę się później... albo ty się odezwij. papa. - pocalowała jego czoło i ruszyła w jakimś tam kierunku wciąż mając na palcu pierścionek z koniczynki. później się okazało, że miała cztery listki.
Powrót do góry Go down
Go??
Gość




Plac zabaw Empty
PisanieTemat: Re: Plac zabaw   Plac zabaw Icon_minitimeCzw Kwi 01, 2010 9:23 pm

Gdy przyjęła jego oświadczyny uśmiechnął się szeroko zarówno do siebie jak i do niej, a panie obecne na placu zabaw zaczęły im bić brawo, jaki przypadł.
- O lol. Nieźle. - skomentował całe wydarzenie i zaśmiał się siadając znów na huśtawce. Kapselki od tymbarka to hit był za młodu! Sam nosił jeden, ale to na okazanie przyjaźni jaką darzyli siebie z kumplami. Ale to dawno temu i nieprawda! A jemu nawet nie przyszło do głowyy to, co sobie wszyscy teraz mogli o nim pomyśleć. Nigdy jaoś specjalnie się tym nie interesował i teraz też się to nie zmieniło. Słysząc dźwięk jej telefonu momentalnie westchnął, bo spodziewał się tego, co miało za raz nastąpić. No właśnie, kiedy się z nim żegnała uśmiechnął się blado w jej stronę.
- Jasne. Trzymaj się ciepło. - powiedział zanim jeszcze ruszyła przed siebie. Dopiero gdy zniknęła za horyzontem spuścił głowę i bujał się delikatnie. Nie przejął się wzrokiem kobiet, które na niego się gapiły. Dopiero gdy mocniej zawiało stwierdził, że mu zimno i że idzie gdzieś w cieplejsze miejsce, bo tu nie wysiedzi całego wieczoru. Jak pomyślał, tak zorbił. Wstał z huśtawki i powędrował gdzieś nieznaną mu drogą przed siebie. Dłonie znów wbił w kieszenie spodni i nucąc coś pod nosem zniknął kobietom z oczu.

[z/t]
Powrót do góry Go down
Bridget
Admin
Bridget


Liczba postów : 1435
Join date : 26/03/2010

Plac zabaw Empty
PisanieTemat: Re: Plac zabaw   Plac zabaw Icon_minitimePią Kwi 02, 2010 10:11 pm

to niech bedzie tutaj. ruby przyszła z torbą przewieszoną przez ramię. rozejrzała się po palcu i nigdzie nie widziała n. posmutniała lekko, ale przecież wiedziałą że on zaarz przyjdzie! powlokła się powoli do huśtawki, wolnej musze dodac nie że jakeiś dziecko spychała w ogóle dzieci prawie nie było, chyba leżakowały. usiadła sobie na niej i zaczęła się deliaktnie odpychać nóżkami, z nudów i by zabić czas. wiatr rozwiewał jej włosy i wyglądała niczym rozkoszna mała dziewczynka na niej. co było bardzo ładnym widokiem na pewno i czekała na swojego kolegę co była nim zafascynowana i to bardzo na którego teraz czekała i z którym teraz miała mieć osobiste zajęcia. i czekała tak i w sumie rozmyślała jak ja powita w co się ubierze i w ogóle, fakt że przed chwilą byłw samych bokserkach był pociągający, choć w tym wypadku nie tylko o seks jej chodziło! chciała mu pwoiedzieć i to musiała mu powiedziec ale jak przyjdzie że ostatnio w jego oczach sięgnęła jego duszy!
Powrót do góry Go down
https://schoolofarts.forumpolish.com
Go??
Gość




Plac zabaw Empty
PisanieTemat: Re: Plac zabaw   Plac zabaw Icon_minitimePią Kwi 02, 2010 11:20 pm

chłopaka faktycznie jeszcze nie było, ale tylko dlatego że chciał zrobić jej niespodziankę, której nie powinna się spodziewać. Otóż wpadł do kwiaciarni i kupił tam piękną, czerwoną i pojedynczą różę, która także była długa. Chłopak był ubrany jak zwykle w koszulę i w długie spodnie, a buty koloru białego. Wszedł do parku i rozglądał się dookoła szukając pewnej i miłej dziewczyny, szedł przed siebie i próbował ją zauważyć, ale niestety z początku jej nie widział, dopiero gdy się zbliżał do placu zabaw ujrzał ją na huśtawce. Uśmiechnął się do niej pogodnie i już po chwili był przy niej.
- wybacz za spóżnienie, ale musiałem gdzieś jeszcze wpaść.... to dla Ciebie
Spojrzał na nią oczyma które mówiły że są uradowane że ponownie ją widzą, że cieszą się jej widokiem i towarzystwem. Podał jej różę, nie musiała się bać że skaleczy się o różę, gdyż kolców nie miała.
Powrót do góry Go down
Bridget
Admin
Bridget


Liczba postów : 1435
Join date : 26/03/2010

Plac zabaw Empty
PisanieTemat: Re: Plac zabaw   Plac zabaw Icon_minitimeSob Kwi 03, 2010 1:24 pm

skoro chciał zrobić jej niespodziankę toteż jego spóźnienie mogła mu wybaczyć, poza tym ona nie czuła jak czas leci, w sumie mogło minąć parę godzin a i tak dla niej była to chwila bo czekała na niego i czasu nie liczyło, tak samo jak ze sobą go spędzali to też to była chwila. wszystko było chwila, podsumuję to tak. ona była ubrana tak normalnie, jeansy ciemne pewnie rurki podkreślające jej figurę, do tego jakiś t-shirt i bluza a na nogach jak zwykle trampki, czarne trochę zniszczone ale jak zawsze ukochane przez ruby. nietrudno było nie zauważyć chłopaka, który zbliżał się nieuchronnie w jej stronę. uśmiechnęła się szeroko widząc jego postać, tak jego to ona rozpozna wszędzie. przestała się huśtać, a nawet przystopowała swoją huśtawkę, bo po pirerwsze nie miałaby z nim takowego kontaktu, a po drugie to raczej nie jest zbytnio grzeczne skoro się umówili, no a po trzecie nie jest już od dawna dzieckiem. -okej, nie ma sprawy i tak nie było to duże spóźnienie- powiedziała i zoabczyła różę, którą jej podał, była piękna trzeba było przyznać. uśmiechnęła się nieco nieśmiało i wstała. pocałowała go w policzek w ramach podziękowań- dziękuję, jest śliczna- powiedziała nieco ściszonym głosem. spojrzała jeszcze chwilę na różem, po czym jej oczy zostały utkwione w chłopaku, a dokładnie w jego oczach. znów w jej oczach pojawiły się te iskierki, na sam jego widok, nawet bez dotyku, bez większych słów, na sam widok. w sumie przez myśl jej przeszło, że skoro już ma tyle kawiatów to musi stanowoczo kupić wazon, bo tern kufel niezbyt się na to nadaje. - wiesz, że dzięki Twoim oczom można zajrzeć do Twojej duszy?-spytała go, bo pewnie tego nie wiedział, a ona doznała tego przy ostatnim i pierwszym za razem ich stosunku, ale jak mówiłam jej na seksie nie zależy. wpatrywała się w niego, oczekując jakieś reakcji sama nie wiedziałą jakiej, w sumie ona też by nie wiedziała jak zareagować gdyby to usłyszała. pewnie dawniej by taką osobę wyśmiała, ale z nim jest inna bajka. wpatrywała się swoimi niebieskimi oczami w jego, a wiatr lekko dalej rozwiewał jej włosy.
Powrót do góry Go down
https://schoolofarts.forumpolish.com
Go??
Gość




Plac zabaw Empty
PisanieTemat: Re: Plac zabaw   Plac zabaw Icon_minitimeSob Kwi 03, 2010 5:35 pm

No cóż, skoro tak to odbierała to dobrze, więc nie miał problemu i zbytnio nie musiał się tłumaczyć. Teraz tylko tak stał i czekał ciekawy czy taki mały prezencik jej się spodobał, mógł kupić bukiet róż, ale nie wiedział czy wtedy je przyjmie i czy czasem na taki gest nie jest za wczesny. Bowiem nie chciał niczego zepsuć co sie między nimi wydarzyło, bo trzeba przyznać że mimo ich seksu coś więcej jakby do niej poczuł, coś nowego, niezrozumiałego a jednak bardzo miłego, że zdawał teraz sprawę, że jak sie to straci to sobie nigdy nie wybaczy. Takiej szansy nie mógł z rąk stracić, a tylko starać sie aby i ona to samo poczuła. Co do jej huśtania jej, powiem jedno, jemu to by nie przeszkadzało, fajnie tak wyglądała i mógłby patrzeć jak ta się huśta. Po za tym nie tylko dzieci się bawią na huśtawkach, nawet całkiem dorośli ludzie.
-ale nie zmienia faktu że nie powinienem się spóźnić
Tak, sam ją wybierał dla niej a nawet był gotów się ze sprzedawcą za to że brzydkie chciał mu sprzedać, a on uparcie szukał tej najładniejszej. Kiedy poczuł pocałunek w policzek uśmiechnął się do niej. Widział jej oczy, ba! nawet się w nie patrzył zadowolony z jej obecności. Jego oczy mówiły o jego spokoju, ciepła dla niej i przyjaźni a może nie przyjaźni a coś więcej? To czas pokaże. Jemu także na seksie zbytnio nie zależało, bo człowiek nie żyje tylko tym zajęciem mimo że jest pięknym zajęciem. Jednak kiedy usłyszał to co powiedziała na temat że wdarła się w jego duszę - i to bez pukania! - on zaskoczony nie bardzo wiedział co powiedzieć. Tylko spojrzał na nią i podszedł do niej, delikatnie obejmując ją do siebie i przyciągając ją zarazem. Patrzył w jej oczy i się uśmiechnął po chwili
- a co w nich widzisz? Szczerze mówiąc nikomu nie udało się ujrzeć jej, jesteś pierwsza która to zauważyła...
Czekał teraz więc tylko na jej odpowiedź, co też ona widziała w jego oczach, w jego oczach
Powrót do góry Go down
Bridget
Admin
Bridget


Liczba postów : 1435
Join date : 26/03/2010

Plac zabaw Empty
PisanieTemat: Re: Plac zabaw   Plac zabaw Icon_minitimeSob Kwi 03, 2010 5:49 pm

Spodobała jej się bardzo, bo mimo ze to był mały prezencik, ale piękny i bardzo znazczy, bo to była czerowona róża i oczywiście wyjątkowała, widziała że to nie pierwsza lepsza, bo widziała te pierwsze lepsze przechodząc koło kwiaciarni pobliskiej. a czerowna róża, znaczy kolor czerowny coś znaczy, choć akurat one nie są jej ulubionymi kwiatami to i tak bardzo była szczęsliwa z tego powodu bo tu w tej chwili liczyło się znaczenie koloru dla niej. no ona też własnie poczuła coś zuepełnie nowego, co ją przerażało i sprawiało że w tej chwili się trochę zagubiła. ale tak na pewno było to też coś bardzo miłego trzeba to przyznać i może to zagubienie poczucie straty grunty pod nogami było warte właśnie tej miłej częsci owego uczucia. i wiem że inni też, ale ona tak mysliała, nawet ja się lubię teraz huśtać na huśtawkach w parku. ale sam fakt może i to by było niemiłe tak z nim rozmawiać, gdy on by stał na tej ziemi, bynajmniej ona by się źle czuła w takiej sytuacji. - może i tak, może nie, ważnie że jesteś- powiedziała z uśmiechem śledząc każdy jego ruch, tu mówię o mimice twarzy czy mowie ciała. co do ruby to w sumie tylko seks był wcześniej u niej ważny w kontaktach z przeciwną płcią więc to jest zupełnia nowość dla niej jak i dla wszystkich co ją znali, jednak n. nie znał jej od tej strony. no cóż drzwi były otwarte to postanowaiła spróbowac z okazji. ciągle patrzyła w jego oczy jak zahipnotyzowana- hmm.. zobaczyłam w nich radość, spełnienie, wielką czułość, wrażliwość, delikatność... wiele ciepła- powiedziała cicho i pogłaskała go po policzku ręka po czym zbliżyła się do niego nieco bardziej, wspięła trochę na palce gdyż chłopak był nieco wyższy od niej, przymknęła oczy i delikatnie jednak czule pocałowała.
Powrót do góry Go down
https://schoolofarts.forumpolish.com
Sponsored content





Plac zabaw Empty
PisanieTemat: Re: Plac zabaw   Plac zabaw Icon_minitime

Powrót do góry Go down
 
Plac zabaw
Powrót do góry 
Strona 1 z 4Idź do strony : 1, 2, 3, 4  Next
 Similar topics
-
» Plac przed szkołą

Permissions in this forum:Nie możesz odpowiadać w tematach
Maryland School Of Arts  :: Baltimore :: Park miejski-
Skocz do: