Maryland School Of Arts
Czy chcesz zareagować na tę wiadomość? Zarejestruj się na forum za pomocą kilku kliknięć lub zaloguj się, aby kontynuować.

Maryland School Of Arts

Maryland School of Arts
 
IndeksLatest imagesSzukajRejestracjaZaloguj

 

 ulysse et marlene.

Go down 
Idź do strony : 1, 2, 3  Next
AutorWiadomość
Go??
Gość




ulysse et marlene. Empty
PisanieTemat: ulysse et marlene.   ulysse et marlene. Icon_minitimeSob Kwi 24, 2010 2:35 pm

the muppet show.
Powrót do góry Go down
Go??
Gość




ulysse et marlene. Empty
PisanieTemat: Re: ulysse et marlene.   ulysse et marlene. Icon_minitimeSob Kwi 24, 2010 4:42 pm

przyszli tu, ulysse i ruby. kazal jej rozgoscic sie i spytal czy chciala cos do jedzenia, picia..zawsze te same pierdoly. usiadl na blacie w kuchni i wpierdziel jakies pierguski:-chcesz?-poczestowal ja:-a powiedz, jak tam w szkole? w ogole, co tam?-wzruszyl ramionami:-dalej wychodzisz z romanem?-wyszczerzyl sie, smiejszylo go zawsze to imie.
Powrót do góry Go down
Bridget
Admin
Bridget


Liczba postów : 1435
Join date : 26/03/2010

ulysse et marlene. Empty
PisanieTemat: Re: ulysse et marlene.   ulysse et marlene. Icon_minitimeSob Kwi 24, 2010 4:47 pm

ona sobie wzięła pewnie sama sok, z lodówki ich jkaby była u siebie. - tak, chcę. - usmiechnęła się i właśnie wzięła sobie jednego pieguska i w ogole jadła go właśnie. - no w szkole okej, w sumie gram i gram i tyle- wzruszyła ramionami- jakim romanem?! przecież wiesz że ja nigdy nie byłam z nikim, tylko szłam na te jednonocne numerki- powiedziała i wywróciła teatralnie oczami, tak pomyliło mu się.- a ty dalej chodzisz z krysią z gazowni?-spytała i zatrzepotała rzęsami.
Powrót do góry Go down
https://schoolofarts.forumpolish.com
Go??
Gość




ulysse et marlene. Empty
PisanieTemat: Re: ulysse et marlene.   ulysse et marlene. Icon_minitimeSob Kwi 24, 2010 4:57 pm

szturchnal ja lekko:-no eeej. to ty juz nie pamietasz romana? tak, roman. mowilas ze mial fajny tatuaz kobry na, na..'nim' i ze szalas za nim. byl! myslisz ze nie pamietam? i ze bylas z nim dwa razy w tym samym tygodniu, na weekendzie, nie?-kiwnal glowa, byl dumny z siebie az poczestowal sie pieguskiem jeszcze raz:-krysi zdechl pies i juz nie chciala zebym pieprz..krysie mam daleko. zostawilem ja.-powiedzial podnoszac glos i glowe i wypinajac klate:-ok, nie. zostawila mnie.
Powrót do góry Go down
Bridget
Admin
Bridget


Liczba postów : 1435
Join date : 26/03/2010

ulysse et marlene. Empty
PisanieTemat: Re: ulysse et marlene.   ulysse et marlene. Icon_minitimeSob Kwi 24, 2010 5:00 pm

-ale ja z nim nie byłam no, to że byłam z nim dwa razy co nie pamiętam ale to możliwe to nic nie znaczy- uśmiechnęła się. - widać był dobry to było warto, ej później się w ogóle okazało że on jest jakiś popieprzony i że chce się ze mną żenić, to uciekłam, on był chory co jest przykre.- stwierdziła. i słychała jego wypiowiedzi na temat krysi co z nią był gdy się poznali i wolał z rubb dylać niż z krysią. ahah ;d tak było. - oj biedny jesteś. - pogłaskała go po główce.
Powrót do góry Go down
https://schoolofarts.forumpolish.com
Go??
Gość




ulysse et marlene. Empty
PisanieTemat: Re: ulysse et marlene.   ulysse et marlene. Icon_minitimeSob Kwi 24, 2010 5:06 pm

krysia nie umiala tanczyc, zawsze deptala stopy i biedny ulysse nosil zawsze plasterki w kieszeni. westchnal dosc glosno, w koncu krysia byla taka kobieca. kochal najbardziej jej uszy.:-wiem ze jestem biedny, zrob mi przysluge. tylko nie krzycz.-zaproponowal przytrzymujac reke dziewczyny tam gdzie zostawila ja, na jego glowie.
Powrót do góry Go down
Bridget
Admin
Bridget


Liczba postów : 1435
Join date : 26/03/2010

ulysse et marlene. Empty
PisanieTemat: Re: ulysse et marlene.   ulysse et marlene. Icon_minitimeSob Kwi 24, 2010 5:12 pm

ona krysi nie znała choć sporo on o niej mówił, tak on chyba był w niej zakochany, nie? zmarszczyła brwi nie wiedziała o co mu chodzi, ej. czuła się dziwnie. spojrzała na niego. - hm, jaką?-spytała spokpojnie patrząc na niego
Powrót do góry Go down
https://schoolofarts.forumpolish.com
Go??
Gość




ulysse et marlene. Empty
PisanieTemat: Re: ulysse et marlene.   ulysse et marlene. Icon_minitimeSob Kwi 24, 2010 5:18 pm

usmiechnal sie jedynie i przyciagnal ja do siebie kladac dlon najpierw na jej szyi, po czym przeprowadzajac ja na jej kark. przymknal oczy: została skutecznie uciszona przez jego usta. a jego usta pragnely, pragnely odwiedzic jej ladgodne usta, dyskretna twarz, delikatna szyje..ale nie, czekal na jej 'ok, go!' wiec pozostal tam gdzie zostawilam je wczesniej.
Powrót do góry Go down
Bridget
Admin
Bridget


Liczba postów : 1435
Join date : 26/03/2010

ulysse et marlene. Empty
PisanieTemat: Re: ulysse et marlene.   ulysse et marlene. Icon_minitimeSob Kwi 24, 2010 5:23 pm

dobra mogę powiedzieć, ona coś piła na rozgrzewkę tam, piła. a że ma mocną głowę i w ogóle to nie było po niej widać. odsunęła się lekko od niego. -ulysse ja mam chłopaka- rzekła aha, jej zepsuła atmosferę pewnie, choć nie wszytsko stracone jak ma alko w głowie. zależy to od niego wszytsko. spojrzała na niego. usiadła na blacie wskoczyła na niego.
Powrót do góry Go down
https://schoolofarts.forumpolish.com
Go??
Gość




ulysse et marlene. Empty
PisanieTemat: Re: ulysse et marlene.   ulysse et marlene. Icon_minitimeSob Kwi 24, 2010 5:30 pm

oddalil sie ponownie i powrocil do poprzedniej pozycji:-ruby, to fajnie.-przymknal ponownie oczy, pokrecil glowa: nie chcial tego powiedziec. pojawil sie grymas na jego twarzy, powiedzial w koncu to co chcial powiedziec:-czy nie mowilas ze jednonocne numerki charakteryzują twoje zycie, nie mowilas ze nie szukalas nikogo z..dam sobie spokoj.-odlozyl pieguski
Powrót do góry Go down
Bridget
Admin
Bridget


Liczba postów : 1435
Join date : 26/03/2010

ulysse et marlene. Empty
PisanieTemat: Re: ulysse et marlene.   ulysse et marlene. Icon_minitimeSob Kwi 24, 2010 5:38 pm

patrzyła na niego tak przenikliwie, widziała że nie chciał tego słyszeć, a eh ona była rozdata między swoją naturą a tym co teraz przeżywa - bo charakteryzują, znaczy to jest moja natura- powiedziała ona jest taka biedna w tym wszystkim. - i ja nikogo nigdy nie szukałam- dodała i spuściła wzrok. zeskoczyła i poszła do barku, bo był gdzieś niedaleko i wzięła sobie coś mocnego jakaś wódke polską! wzięła szklankę po soku i sobie nalała i wypiła te pół szklnaki na trzy razy szybko krzywiąc się przy każdym łyku
Powrót do góry Go down
https://schoolofarts.forumpolish.com
Go??
Gość




ulysse et marlene. Empty
PisanieTemat: Re: ulysse et marlene.   ulysse et marlene. Icon_minitimeSob Kwi 24, 2010 5:45 pm

-serio, nie tlumacz sie. nie ma po co, ja powinienem. ale ..nie mam slow.-wzruszyl ramionami, bo naprawde nie mial slow. i bylo mu niewygodnie, czul sie jak intruz we wlasnym domu. sytuacja byla straszna, bal sie tego co mogloby sie stac pozniej. albo to co nie staloby sie, bardzo prawdopodobne. czul sie jak ubijane jajko. nadal siedzial na blacie, czekal az wyjdzie czy cos zrobi! bo bylo niezrecznie, gowniano.
Powrót do góry Go down
Bridget
Admin
Bridget


Liczba postów : 1435
Join date : 26/03/2010

ulysse et marlene. Empty
PisanieTemat: Re: ulysse et marlene.   ulysse et marlene. Icon_minitimeSob Kwi 24, 2010 5:49 pm

jej nie było źle znaczy że głupio czy coś ona chciała się znów napić. i to napić dużo, zapić. tak jakby. - czemu w ogóle to zorbiłeś? chciałeś się zaspokoić czy co?-spytał bo to zwykle tak było dobrze pamiętała jak to było, czemu faceci to z nią robili. spojrzała na niego upijając dalej samą wódkę, najwyżej się pochoruje i będzie musiała leżeć z miską .
Powrót do góry Go down
https://schoolofarts.forumpolish.com
Go??
Gość




ulysse et marlene. Empty
PisanieTemat: Re: ulysse et marlene.   ulysse et marlene. Icon_minitimeSob Kwi 24, 2010 6:04 pm

nie moglo byc jej zle, ona nic nie zrobila. ulysse schowal jedynie twarz miedzy rekoma przy tym nadal krecac glowa. podniosl ponownie glowe:-zaspokoic?! kurwa za kogo mnie bierzesz..? gdybym chcial sie zaspokoic spuscilbym sie w ubikacji albo ze skarpeta przed telewizorem. ten drobny pocalunek..gdybym chcial sie zaspokoic nie byloby go, zgwalcilbym cie czy cos!-
Powrót do góry Go down
Bridget
Admin
Bridget


Liczba postów : 1435
Join date : 26/03/2010

ulysse et marlene. Empty
PisanieTemat: Re: ulysse et marlene.   ulysse et marlene. Icon_minitimeSob Kwi 24, 2010 6:09 pm

nakrzyczał tak trochę na nią ale to na nią podziałało. w sumie i tak się źle czuła i tutaj nic nie można zrobić. zostawiła szklankę i zeskoczyła z blatu jakoś, albo pewnie zeszła stanęła przed nim i wzięła jego ręce z twarzy. żeby spojrzał w jej niebieskie oczy. - przepraszam, tak po porstu było dawniej, tak było... - powiedziała i ściszyła głos, przygryzła dolną wargę i spuściła wzork po czym znów wniosła go na niego.- to dlaczego?-spytała
Powrót do góry Go down
https://schoolofarts.forumpolish.com
Go??
Gość




ulysse et marlene. Empty
PisanieTemat: Re: ulysse et marlene.   ulysse et marlene. Icon_minitimeSob Kwi 24, 2010 6:18 pm

patrzyl na nia, ale jak stanela tak przed nim..uciekal od jej piekielnego( dla niego, w tamtej chwili )wzroku, unikal go patrzac gdzie indziej: tylko nie na nia. jak odpowiedzial, patrzyl na drzwi:-dlatego ze lubie sambe..-prychnal. ale teraz serio, w koncu spojrzal na nia:-no wedlug ciebie dlaczego?-czul jej dłonie na jego, nawet ten drobny kontakt..
Powrót do góry Go down
Bridget
Admin
Bridget


Liczba postów : 1435
Join date : 26/03/2010

ulysse et marlene. Empty
PisanieTemat: Re: ulysse et marlene.   ulysse et marlene. Icon_minitimeSob Kwi 24, 2010 6:23 pm

-tylko że ja w sumie w tą cała sambę nie jestem dobra- rzekła co do tamtego, w sumie coś tam umiała nauczyła się kiedyś gdzieś, nie pmiętała gdzie ale nie była w tym aż taka dobra. - nie wiem, naprawdę. bo mnie lubisz?-spytała bo innego pomysłu nie miała, nei jest w tym dobra. tak ręce trzymała na jego brodzie czy policzkach by patrzył na nią. po chwili gdy już na nią patrzył to je spuściła na jego kolana bo jakoś innego nie miała co z nimi zrobić.
Powrót do góry Go down
https://schoolofarts.forumpolish.com
Go??
Gość




ulysse et marlene. Empty
PisanieTemat: Re: ulysse et marlene.   ulysse et marlene. Icon_minitimeSob Kwi 24, 2010 7:48 pm

zlapal jej dlonie i znow umiescil je na swoich policzach. lekko musnal ustami jej jeden nadgarstek. pokrecil glowa przy tym lekko usmiechajac sie:-jasne, lubie.-zostawil jej dlonie i zszedl z blatu kuchennego. juz mial wychodzic z kuchni, ale odwrocil sie jeszcze na chwile:-ja pojde pod prysznic, poczekaj..albo jak chcesz mozesz pojsc..?-ok, albo wejdz ze mna pod prysznic. poszedl pod prysznic wiec.
Powrót do góry Go down
Bridget
Admin
Bridget


Liczba postów : 1435
Join date : 26/03/2010

ulysse et marlene. Empty
PisanieTemat: Re: ulysse et marlene.   ulysse et marlene. Icon_minitimeSob Kwi 24, 2010 7:52 pm

czuła się dziwnie i w ogole nie wiedziała w sumie co zrobić.- zostanę- szepnęła sama do siebie patrząc przed siebie. wzięła szklankę. wylała wódkę do zlewu nalała wody i poszła usiaść na parapet w jego salonie i usiadła na nim i patrzyła przez okno na samochody.
Powrót do góry Go down
https://schoolofarts.forumpolish.com
Go??
Gość




ulysse et marlene. Empty
PisanieTemat: Re: ulysse et marlene.   ulysse et marlene. Icon_minitimeSob Kwi 24, 2010 7:57 pm

zaspiewal pod prysznicem over the hills and far away po czym wyszedl. opatulil sie recznikiem zostawiac tez przy tym gola klate i brzusio. zajrzal do salonu wychylajac glowe:-wiec zostalas..? mowilem ze tu tez widac samochody-usmiechnal sie pod nosem.
Powrót do góry Go down
Bridget
Admin
Bridget


Liczba postów : 1435
Join date : 26/03/2010

ulysse et marlene. Empty
PisanieTemat: Re: ulysse et marlene.   ulysse et marlene. Icon_minitimeSob Kwi 24, 2010 7:59 pm

spjrzała na niego trzymając wodę raczej tuż przy ustach i kiwnęła głową po czym znów wróciła wzrokiem do samochodów. - stąd ładnie miasto widać, zachody są ładne?-spytała bo nie wiedziała a teraz nie było jeszcze.
Powrót do góry Go down
https://schoolofarts.forumpolish.com
Go??
Gość




ulysse et marlene. Empty
PisanieTemat: Re: ulysse et marlene.   ulysse et marlene. Icon_minitimeSob Kwi 24, 2010 8:11 pm

podszedl do okna opierajac dlonie o parapet:-szczerze nigdy nie zwracalem na to wielkiej uwagi..-powiedzial dosc obojetnie. po ilus minutach ciszy w koncu odezwal sie:-dlaczego pilas wodke? cos nietak?-spojrzal ponownie na ruby.
Powrót do góry Go down
Bridget
Admin
Bridget


Liczba postów : 1435
Join date : 26/03/2010

ulysse et marlene. Empty
PisanieTemat: Re: ulysse et marlene.   ulysse et marlene. Icon_minitimeSob Kwi 24, 2010 8:16 pm

-ja zwracam na to uwagę, wybierając pokój w akademiku tez na to patrzyłam- uśmiechnęła się- jednak najlepszy widok jest właśnie tam gdzie się spotkaliśmy- uśmiechnęła się i odłożyła szklankę na ziemię. spojrzała na niego.- hm, wódka jest dobra- okej to nie była prawda nie jest dobra- jest dobra na zapomnienie.
Powrót do góry Go down
https://schoolofarts.forumpolish.com
Go??
Gość




ulysse et marlene. Empty
PisanieTemat: Re: ulysse et marlene.   ulysse et marlene. Icon_minitimeSob Kwi 24, 2010 8:25 pm

tam gdzie sie spotkalismy, nie rozumial jej: wysyla ciagle inne, zaprzeczające sie miedzy soba znaki i sygnaly. od razu podszedl do niej: lekko, teraz niewinnie objal ja i spytal ponownie:-cos sie stalo?-patrzyl na jej przerazajaco głebokie spojrzenie błekitnych oczu.
Powrót do góry Go down
Bridget
Admin
Bridget


Liczba postów : 1435
Join date : 26/03/2010

ulysse et marlene. Empty
PisanieTemat: Re: ulysse et marlene.   ulysse et marlene. Icon_minitimeSob Kwi 24, 2010 8:29 pm

ja też jej nie rozumiem, ona jest podobna do mnie mnie też trudno zrozumieć, więc nic nowego. spojrzała na niego. tak ona miała lęki, ona się ogólnie bala. - nie wiem czy to że się zmieniam i w ogóle to co się ze mną dzieje jest dobre.- powiedziała tak pierwszy raz komukolwiek pwoiedziała co jej lezy na sercu
Powrót do góry Go down
https://schoolofarts.forumpolish.com
Sponsored content





ulysse et marlene. Empty
PisanieTemat: Re: ulysse et marlene.   ulysse et marlene. Icon_minitime

Powrót do góry Go down
 
ulysse et marlene.
Powrót do góry 
Strona 1 z 3Idź do strony : 1, 2, 3  Next

Permissions in this forum:Nie możesz odpowiadać w tematach
Maryland School Of Arts  :: Baltimore :: Dzielnice mieszkalne-
Skocz do: